Strona 1 z 19
Ból po stracie , rozpacz, pustka i ... dlaczego ja???
: 10 mar 2007, 19:06
autor: Magdalena_82
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Chciałam utworzyć taki odrębny watek, po to żebyśmy mogly tu opisywać nasze historie (jeśli oczywiście mamy taką potrzebę), jeśli chcemy się z innymi tym podzielić, napisać o swoim bólu, rozpaczy, bezsilności.Tu możemy pożegnać nasze Aniołki...........
Wspierajmy się nawzajem!
: 18 mar 2007, 21:56
autor: Aneta 30
Moja corunia Wiktoria miala by juz 5 miesiecy ale niestety nie bylo nam dane cieszyc sie naszym malenstwem.Teraz pozostal smutek i bol po stracie mojego aniolka jeszcze do niedawna nie chcialam nawet slyszec o kolejnej ciazy bo lęk pozostaje chyba juz na zawsze.Swiatelko dla mojej Wikuni (*************)i dla wszystkich aniolkow w niebie (**************)
: 18 mar 2007, 22:10
autor: mka
Mój Tomuś miałby dzisiaj 10 lat, ja długo nie mogłam się zdecydować na kolejne dziecko, czekaliśmy 4 lata od Jego śmierci i zdecydowaliśmy, ale uprzednio zrobiłam wszystkie możliwe badania, aby być choć trochę pewna że będziemy mieć zdrowe dziecko.(******)światełka dla wszystkich aniołków
: 18 mar 2007, 23:20
autor: Magdalena_82
Dziewczyny łącze się z Wami i też wysyłam światełka [*] [*] [*] dla wszystkich Aniołków.
Moje dziecko miałoby już dwa i pół roku, to było poronienie w 8-9 tc.
A w 2006 roku 24 maja przyszedł na świat mój Antoś, dokładnie tego samego dnia tylko dwa lata wcześniej poroniłam... CUD...???
A czy po tym wszsytkim nie czułyście że rządzą Wami niczym sprzeczne uczucia???
Nie chcę zapomnieć, nie chcę pamiętać?
: 18 mar 2007, 23:47
autor: Basia079
Maggie pisze:A w 2006 roku 24 maja przyszedł na świat mój Antoś, dokładnie tego samego dnia tylko dwa lata wcześniej poroniłam... CUD...???
Maggie, po prostu się popłakałam.......
moja Anulka miałaby dzisiaj Rok 5 miesięcy i 11 dni....
światełka dla naszych Aniołków [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
: 19 mar 2007, 13:29
autor: Aneta 30
Meggi ja mam cos takiego ze bardzo bym chciala zapomniec to co sie dzialo w szpitalu czasami mam tak ze to wszystko co mnie spotkalo to zly sen i chcialabym to wymazac z pamieci ale niestety tego sie nie zapomina.Denerwuje mnie rodzina ze wszystko traktują jakby sie nigdy nic nie stalo a to tez bardzo boli.
: 19 mar 2007, 13:35
autor: Magdalena_82
Aneta 30, rozumiem Cie doskonale , jednak powiem Ci ze jak minie odpowiedni czas...dostrzegasz to ze nie chcesz zapomniec...moze o wydarzeniu tak...ale o dziecku nigdy. Ja wiem ze zawsze bede pamietac , modlic sie o duszyczke tamtego malenstwa, mimo ze dla niektórych moze sie to wydawac przesada....bo to był dopiero 9 tydzień ciazy...i mozna by powiedziec ze 70% kobiet to przechodzi
Dla mnie to juz na zawsze pozostanie cos waznego.
: 19 mar 2007, 15:21
autor: mal
bo musi minac odpowiedni czas - jest to czas zaloby ....
: 19 mar 2007, 15:59
autor: Kasica79
To dla was kochane i moich dwoch siostr, ktore tez stracily swoje Maleństwa, jeszcze za nim sie urodziły.
[glow=indigo][shadow=indigo]
Dziekuje Ci Boze, za to, ze moge byc Matka.[/shadow][/glow]
: 19 mar 2007, 17:24
autor: Lady
Maggie pisze:mozna by powiedziec ze 70% kobiet to przechodzi
ja znalazlam sie w gronie tych 70% kobiet , u mnie jest to jeszcze swierze ja bylabym teraz w 4 miesiacu ciazy .
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]