Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Mam już jedną dziecinkę ma 14 miesięcy.Kiedyś myśleliśmy z mężem że jak Hanusia skończy rok,zaczniemy wtedy nyśleć o kolejnym dziecku.Teraz kiedy minął roczek wydaje nam się,że ciągle jest za wcześnie.Może wy wiecie,jaka jest najlepsza różnica wiekowa?Wiem,że za duża też nie dobra.

ja mysle ,ze odstęp 2-3 lat jest najlepszy ,i właśnie pomiędzy moimi chłopcami jest 2 lata różnicy , i nie było zadnych problemów wychowawczych ,ani uciązliwe to tez nie było jesli chodziło o zgranie całego dnia pomimo to ,ze całe tygodnie byłam sama z dwujka dzieciaków bo M pracował w delegacjach ,dlatego życie nauczyło mnie byc zaradna i nie patrzec na nikogo, tylko se radzic samej

U mnie różnica będzie 6.5 roku,ale tak akurat nam się ułożyło.Ja też zawsze chciałam mieć 3-4 lata różnicy miedzy dziećmi.Wyszło tak jak wyszło.Pocieszam sie tym,że między moją siostrą a mną jest 5.5 roku różnicy i kontakt zawsze miałyśmy świetny.Wydaje mi się,że to zależy od charakteru i wychowania.Bo moja koleżanka mimo 2 lat różnicy nie ma prawie kontaktu z bratem.Pozdrawiam

Ja to bym chciała,żeby moja Hania troszkę się usamodzielniła,bo teraz potrzebuje więcej uwagi niż przedtem.Wydaje mi się,że może te 3 lata różnicy to dobry pomysł.Z drugiej strony każda różnica ma swoje plusy i minusy.Myślę sobie,że pewnie jest to sprawa indywidualna i każdy będzie twierdził inaczej.

mika;) pisze:Myślę sobie,że pewnie jest to sprawa indywidualna i każdy będzie twierdził inaczej.

Zgadzam się Mądre słowa

Między moimi brzdącami będzie 1,5 roku różnicy i myślę, że będzie idealnie. Mała nie bedzie tak bardzo zazdrosna o braciszka, może będzie im łatwiej się dogadać jak będą prawie od początku razem, a ja w ciągu paru lat będe miała odchowaną juz dwójeczkę Moim zdaniem do 2 lat jest najlepiej

ja tez jestem zdania ze im wczesniej tym lepiej..
moze glupio to zabrzmi ale "odchowasz razem i potem mozesz sie wyspac"
a im wieksza przerwa tym ciezej jest powrocic do pieluszek no i dzieci sie gorzej dogaduja

Zulcia pisze:mika;) napisał/a:
Myślę sobie,że pewnie jest to sprawa indywidualna i każdy będzie twierdził inaczej.

Zgadzam się Mądre słowa

Też tak sądzę.
Co do zazdrości - wcale nie jest tak, że im mniejsze dziecko tym mniejsza zazdrość. To zależy przede wszystkim od dziecka, ale często większemu dziecku można więcej, w razie wystąpienia problemów, przetłumaczyć.
Co do kontaktu - to też różnie bywa. Ja mam brata 15 lat młodszego i mamy świetny kontakt. Ostatnio opowiadał mi o swoim pierwszym zawodzie miłosnym, więc chyba nie jest źle.
Tak więc - nie ma jednej, obiektywnej odpowiedzi na to pytanie - dużo zależy od charakteru dzieci, podejścia rodziców, sytuacji życiowej... Dla każdej rodziny inna różnica może być idealna...

Hm.. U mnie pomiędzy moimi dzieciakami będzie 15-16 miesięcy różnicy i nie wiem czy to dobrze czy źle ... W każdyma razie moja mama urodziła siostrę i trzy miesiące po porodzie znów zaszła w ciąże z moim bratem więc różnicy między nimi było na równe 12 miesięcy i zawsze moja mama powtarzała tak: było ciężko, pranie za dwóch, gotowanie, i pilnowanie, ale za to potem jak już troche podrosły to ja tylko patrzyłam i pilnowałam jak się razem bawia, jak blizniaczki prawie, mama do zabawy ani tata nie byli potrzebni bo mieli siebie a ja mogłam podocząc...ale do tego czasu nie było lekko. Pamiętaj córciu, że to inne czasy były, nie było pampersów tylko przysział 20 szt ( 40 w sumie ) pieluch tetrowych, pralek też nie było za bardzo, wszytsko w rękach było trzeba prać, o wszytsko cieżko, ja z dwama dzieciami w grządach siedziałam żeby miały na zupki, bo kupić nie było jak, chociaż nawet pieniążki były, i chowało się kury i króliki dla was ... No ale potem to juz fajnie było, miałam czas dla taty ... Na początku cieżko, tzeba się urobićm ale potem fajnie ... a za 8 lat urodziłas się ty!

Fakt faktem, teraz jest duuużo nam lżej, a zazdrośc rodzi się myślę wraz ze świadomością dziecka ... czyli z wielkiem ... A jak będzie w praktyce to wyjdzie w praniu ...Zobaczymy!!

Kiedyś gdzieś słyszałam czy czytałam... już nie pamiętam.... że z psychologicznego punktu widzenia większa różnica jest lepsza. Cociaz zalezy to od wielu czynników. Mówi sie, ze dzieci, między którymi jest 1-3 lat róznicy lepiej się dogadują, bo maja podobny poziom intelektualny. Coś w tym na pewno jest.... ale z drugiej strony, dzieci zblizone wiekiem, maja podobne upodobania, podobnie myslą, bawią się podobnymi zabawkami i potrzebują podobnej uwagi i opieki.... Prowadzi to często do rywalizacji i konfliktów. A kedy różnica jest większa, powiedzmy 5-6 lat, to takie rodzeństwo ma już "dwa światy".... wtedy to starsze wystepuje w roli powiedzmy opiekuna....

ale nie wiem dokładnie, nie mam dzieci i nie znam z doświadczenia
chociaz jak się na tym zastanawiam to i jedna i druga teza jest słuszna..

co?