12 maja 2008, 20:19
Witam, chciałam opowiedzieć Wam co mi się przytrafiło i jednocześnie przestrzec Was przed samodzielnym farbowaniem włosów w domu. Od jakiegoś czasu robię sobie balejaż blond platynowy. Ponieważ miałam już odrosty postanowiłam udać się do fryzjera, jednak dzień wcześniej spotkałam się z koleżanką która poradziła mi bym zrobiła sobie odrosty w domu, gdyż wyjdzie mi to dużo taniej. Posłuchałam jej, kupiłam sobie farbę platynowy blond, niestety włosy na odrostach wyszły mi żółte, nie było tego tak widać ale ja postanowiłam działać dalej, poleciałam szybko do sklepu i kupiłam silniejszy rozjaśniacz i ...przeraziłam sie efektu, włosy były pomarańczowe u góry a popielate na dole! Szok! Wyglądałam komicznie a zarazem przerażająco!! Na drugi dzień rano w chustce na głowie poszłam do fryzjera, i on był przerażony. Miałam popaloną skórę głowy, otwarte rany z których coś się sączyło i dużo mniej włosów na głowie niż wcześniej. Powiedział mi że to cud że nie straciłam włosów!!! Błagałam go jednak żeby coś z tym zrobił i powiem Wam że udało się!! Ale trzęsłam się ze strachu czy nie wypadną mi włosy, nałożył mi troche brązu i troche platyny i nawet się wyrównało. Niestety na głowie nadal mam strupy, i włosy strasznie rzadkie ale zainwestowałam w świetna ale drogą maseczkę i daję ją po każdym myciu, niestety musi minąć przynajmniej pół roku by włosy wróciły do poprzedniego stanu. Powiem Wam że to był mój pierwszy i ostatni raz kiedy farbowałam sama włosy a nauczke mam do końca życia! Pozdrawiam!