Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

ciąża zagrozona :(:(:(

19 maja 2008, 20:14

Jejku jak dobrze ze dziala juz forumm,.,,,... pomozcie mialo byc wszystko ok!! a w sobote dostalam lekkiego krwawienia na drugi dzien pojechalam do swego prywatnego lekarza.... i powiedzial ze nie podoba mu sie ta ciąża....ale jest optymistą!!

wogole pomylil sie jestem jednak w 6 tyg i 4 dzien! pecherzyk zamiast byc owalny jest splaszczony;/ mmowi ze taki niby ksiezyc;/ dał mi luteine 50 i cycloalamine.... jezu no i wapno rutinobiscornin i leki uspakajace !!! ja tak bardzo chce tego dzidziusia..... a on wyskakuje mi z tym ze jesli bedzie cos nie tak organizm sam to wydali...a jak nie tyo moze cos byc genetycznie tyle ze u mnie nie ma zadnej choroby genetycznej a od strony meza tez nie....

czy jest szansa ze ta ciiaza sie rozwinie i bede miala zdrowego dzidziusia??? Ja traace nadzieje:( panicznie sie boje;/ mam duzo lezec i odpoczywac

Poradzcir!!!

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

19 maja 2008, 20:23

milutka204, spokojnie!!! Dzidziuś nadal jest w twoim brzuszku,musisz teraz bardzo dbać o siebie.dużo odpoczywaj.Masz leki które mają podtrzymać ciąże.Musisz wierzyć że będzie dobrze.
Moja mama miała obie ciąże zagrożone.drugą prawie całą przeleżała,bo lekarze mówili jej że moja siostra na 100% się nie urodzi (ciąży miała nie donosić do końca)a jednak siostra sie zbuntowała i postanowiła wszystkich zaskoczyć. teraz mama ma mnie i moją siostrę,Głowa do góry.

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 maja 2008, 20:30

ja jestem okropna pesymistka;/ jutro mialam podjac prace ale rezygnuje;/ w glebi serca licze i mam nadzieje ze bedzie zdrowa dzidzia...a z drugiej strony zastanawiam sie dlaczego akurat ja!!! wiem jedno ze jesli bym miala wyvbierac nie chcialabym by moje dziecko sie meczylo z choroba... wiec bym wybrala drastyczny koniec!!!!
ale jesli on jest heszcze w moim brzuchu to nadal wierze ze bedzie i przybierze odpowiedni ksztal rozmiar i wage... przeciez to dopiero mala ciaza moz dopiero sie formuje...

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

19 maja 2008, 20:35

Mimo Twego pesymizmu musisz być dzielna i mimo wszystko wierzyć że będzie dobrze.Ciąża jest faktycznie bardzo wczesna i wszystko jeszcze może sie rozwinąć.Trzymam mocno kciuki za ciebie i Twoje maleństwo.

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 maja 2008, 20:40

w sumie moglabym pojsc do innego lekarza...ale on jest bardzo dobrym lekarzem mam sie u niego leczyla itd... narazie poczekam az skoncza mi sie leki i znow pojde na badania.... nadzieja caly czas jest dopoty nie pojde na badanie lub poprostu nie zauwaze potoku krwi....

mam nadzieje ze w styczniu jednak bede miala swoje dzidzi na rączkach

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

19 maja 2008, 22:01

Milutka jeszcze nic nie jest przesądzone.Trzymaj się.Moje dwie ciąże niestety obumarły,ale wierze że u ciebie będzie wszystko ok.To jeszcze wcześnie.Daj znać :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 maja 2008, 23:14

milutka204, Skarbie, musisz się uspokoić... Twoje nerwy też wpływają na dzidzię.... wszystko będzie dobrze... zrób tak, jak polecił lekarz i do tego herbatkę z jabłkiem i meliską i myśleć pozytywnie .... głowa do góry, musi być dobrze :-) :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

20 maja 2008, 16:20

mysle caly czas pozytywnie...ale cos mnie teraz w pochwie tak kuje:( kurde
spie godzinami nic mi sie nei chce jestem jakas przydzumiona! ciągle biore te leki ... one sa jakies uspokajace siedze i nic nie mowie tylkom ysle...uwazam na kazdy swoj krok ,.... no ale niestetty z pieskiem musze wychodzic i wchodzic na te 3 pietro....staram sie duzo lezec... zobaczymy co z tego bedzie za tydzien sie zpaisze do lekarza jestli nie dostane poronienia...i wtedy zobaczymy czy jest jakas poprawa

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

20 maja 2008, 20:23

milutka204 głowa do góry!!!!

Może faktycznie dobrze byłoby skonsultować to z innym lekarzem? Może jest bardzo dobrym lekarzem, ale jest też człowiekiem, a każdy człowiek moze sie mylić. Były przecież nawet bardzo drastyczne przypadki, że jeden lekarz stwierdził obumarcie ciązy i kazał przyjść na zabieg a inny twierdził, że to nieprawda i dziewczyny mają dziś śliczne dzidzie. Ja bym na twoim miejscu poszła do innego, obecnemu nic o tym nie wspominając.

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

23 maja 2008, 13:09

wczoraj znow dostal;am te krwawienie.... tzn plamienie...ale tylko kilkaminutowe.../.teraz znow jest ok!!! ale mam ochote odstawic te leki...wydaje mi sie zer to wszytsko na nic!!!

piersi mnie nie bola! nic mnie nie boli! dziwne... czy tak powinno byc?? przeciez jak by ciaza obumarla to bym miala okres prawda?

Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość