Strona 1 z 2

Kurzajki

: 17 lip 2008, 07:29
autor: malgoska
Dziewczyny!
Co polecacie na kurzajki? Pod koniec ciąży urosła mi jedna taka u nasady lewego kciuka i wynieść się nie chce. Niestety jest w takim miejscu, że moja Tosia dość często ma ją w buźce przy okazji ciamkania moich dłoni. staram się jak mogę ograniczyć kontakt córki z tym paskudztwem, ale nie zawsze się to udaje.
Znajoma polecała mi Wartnera, ale jak poczytałam opinie na ten temat, to odechciało mi się wyrzucać tyle kasy na taki szmelc. Lekarka i pan w aptece polecili mi Acerin. Owszem - kurzajka zeszła, ale po tygodniu znów się pojawiła.
Może Wy macie jakieś sprawdzone metody?
Ja się zastanawiam nad wizytą u kosmetyczki, która usuwa kurzajki.

: 17 lip 2008, 07:40
autor: Joanna24
malgoska, z tym to nie tak prosto. Na każdego działa coś innego. Wiem jak to było w przypadku mojej siostry. Różne maści, płyny i w końcu znaleźli coś co na nią podziałało. Idź najlepiej do lekarza.

: 17 lip 2008, 08:17
autor: ananke
malgoska, a ja od dermatolog dostałam płyn o nazwie "Brodacid" - niestety nie pamiętam, czy był na receptę czy bez, ale możesz przejść się do apteki - tam Ci na pewno doradzą cos dobrego.

Dodam tylko, że dwa razy użyłam tego płynu na noc na kurzajkę i odpadła, teraz ślad jest, ale niewielki... i najważniejsze: nie ma kurzajki i przerzutów.

: 17 lip 2008, 11:18
autor: Kajunia25
malgoska: mój mąż zastosował rok temu Wartnera (miał 2 kurzajki) i do tej pory się nie pojawiły :ico_haha_02: :ico_haha_01:

: 18 lip 2008, 05:22
autor: Lalka
ja mialam kilka lat temu kola palca u stopy,zadne preparaty nie pomogly do konca,dopiero mrozenie (kilka zabiegow) zlikwidowaly dokumentnie to paskudztwo.zabieg wykonuje dermatolog.Pozniej troche boli ale to oczywiste.Da sie wytrzymac

: 18 lip 2008, 11:59
autor: sensibel
Ja już używałami brodacid i acerin. Na początku owszem podziałało, ale po paru miesiącach nie dość że odrosła to jeszcze przeniosła mi się na drugą stopę, a wokół jednej mam już nastepne 3 maleńkie :ico_szoking: wybieram się na wymrażanie, ale to ponoć też nie zawsze skutkuje. Jedno jest pewne - nie usunie się korzenia będą odrastały w nieskonczoność.

A ten Wartner to co to? Jakiś płyn?

: 18 lip 2008, 16:45
autor: Kajunia25
A ten Wartner to co to? Jakiś płyn?
To jest jakby "pałeczka" działająca na zasadzie zamrażania - przykłada (a raczej przyciska) się to do kurzajki i to ją likwiduje.

[ Dodano: 2008-07-18, 16:50 ]
Jego działanie polega na szybkim zamrożeniu rdzenia brodawki. Po zabiegu ona stopniowo zanika lub odpada w ciągu 10 dni. Na ogół wystarczy jedorazowe zastosowanie. W przypadku przewlekle utrzymujących się kurzajek zaleca sie powtórzenie zabiegu. Komplet zawiera 10 dawek.

: 18 lip 2008, 20:04
autor: malgoska
Ja chyba jednak pójdę do lekarza, bo już mam dość eksperymentowania.
A zwłaszcza teraz, jak Tosia ma okres "buzia moimi oczyma".

: 18 lip 2008, 21:59
autor: sensibel
Kajunia25, dzięki za szczegółowy opis :-) może wypróbuję, a nóż pomoże.

: 18 lip 2008, 22:04
autor: Kajunia25
Kajunia25, dzięki za szczegółowy opis
Nie ma za co :ico_haha_02: