Kobietki,które po stracie mają zdrowego dzidziusia ...Wiara!
: 29 kwie 2008, 14:21
Witam drogie koleżanki
wiem, że pewnie takich tematów jest już wiele, ale chciałabym, żeby wszystkie koleżanki, które przeżyły stratę fasolki i potem szczęśliwie zafasolkowały, mogły się tu wpisać by dodac otuchy innym Żeby wymieniały się doświadczeniami, po jakim czasie "zaszły" i jak długo czekały ze starankami
Możemy także opowiadać, co przydazyło się naszym znajomym...
BO ZAWSZE TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ
Ja obecnie jestem po wczesnym poronieniu szukałam róznych informacji na forach, kiedy zacząć staranka - dodam, ze poronienie było samoiste.
Pomyslałam, że dobrze by było na TT mieć taki wątek, gdzie nasze koleżanki pisałyby, o szczęśliwych przypadkach, jak nie traciły wiary i nie poddawały się, a szybko zostało to wynagrodzone.
Co wy na to?
wiem, że pewnie takich tematów jest już wiele, ale chciałabym, żeby wszystkie koleżanki, które przeżyły stratę fasolki i potem szczęśliwie zafasolkowały, mogły się tu wpisać by dodac otuchy innym Żeby wymieniały się doświadczeniami, po jakim czasie "zaszły" i jak długo czekały ze starankami
Możemy także opowiadać, co przydazyło się naszym znajomym...
BO ZAWSZE TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ
Ja obecnie jestem po wczesnym poronieniu szukałam róznych informacji na forach, kiedy zacząć staranka - dodam, ze poronienie było samoiste.
Pomyslałam, że dobrze by było na TT mieć taki wątek, gdzie nasze koleżanki pisałyby, o szczęśliwych przypadkach, jak nie traciły wiary i nie poddawały się, a szybko zostało to wynagrodzone.
Co wy na to?