Strona 1 z 312

Kobietki,które po stracie mają zdrowego dzidziusia ...Wiara!

: 29 kwie 2008, 14:21
autor: katia
Witam drogie koleżanki :-D

wiem, że pewnie takich tematów jest już wiele, ale chciałabym, żeby wszystkie koleżanki, które przeżyły stratę fasolki i potem szczęśliwie zafasolkowały, mogły się tu wpisać by dodac otuchy innym :ico_oczko: Żeby wymieniały się doświadczeniami, po jakim czasie "zaszły" i jak długo czekały ze starankami :-)
Możemy także opowiadać, co przydazyło się naszym znajomym...

BO ZAWSZE TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ ;-)

Ja obecnie jestem po wczesnym poronieniu :ico_placzek: szukałam róznych informacji na forach, kiedy zacząć staranka - dodam, ze poronienie było samoiste.
Pomyslałam, że dobrze by było na TT mieć taki wątek, gdzie nasze koleżanki pisałyby, o szczęśliwych przypadkach, jak nie traciły wiary i nie poddawały się, a szybko zostało to wynagrodzone.

Co wy na to?

: 29 kwie 2008, 21:02
autor: Noemi
Katia ja tez jestem po poronieniu ... mialam zabieg 2 tygodnie temu.
Mi lekarz kazal odczekac 3 cykle i mozemy zaczac sie starac.
Po poronieniu samoistnym sa dziewczyny ktore po 1 cyklu juz zaczely staranka.

Ja jestem pelna wiary ze nadejdzie i dla nas ten szczesliwy dzien!
Ze wraz ze zrobionym testem na ktorym beda dwie grube krechy zniknie strach kolejnego poronienia!
Boje sie bardzo .... ale tez i bardzo pragniemy dziecka!!

: 29 kwie 2008, 21:48
autor: Agnieszka
katia bardzo dobry pomysł.Chętnie przeczytam o tym jak innym się udało.Ja też jestem po dwóch poronieniach tak jak wy bardzo się boję kolejnej ciąży. :ico_oczko:

: 29 kwie 2008, 21:59
autor: Frydza
katia, ja tez poronilam samoistnie :ico_placzek: :ico_placzek: ale los i Bog tak chcial ze po 2 miesiacach zaszlam w ciaze :ico_ciezarowka: i szczesliwie donosilam i mamy Wiktorie :-D takze Tobie tez sie uda i do dziela dzialajcie!!!

: 30 kwie 2008, 09:09
autor: katia
Noemi, ja miałam poronienie samoiste w 5 tygodniu :545:
byłam u 2 lekarzy i powiedzieli, że kompletnie nic tam nie ma a macica wygląda jak w normalnym cyklu :ico_noniewiem: w sumie to gdyby nie to, ze robiłam bete, to nie było sladu po fasolce.... tylko, ze jeden lekarz powiedział, że już w 2 cyklu możemy się starac, a drugi kazał czekać pół roku :ico_olaboga:

Frydza, a w którym byłaś tygodniu? Robiłaś jakies badania?

Agnieszka, tak sobie pomyslałam ze fajnie poczytać że innym sie udało ;-)


a na dodatek jakoś teraz na dniach mam owulację, a męzuś powiedział,czy ja się nie boje, że jak cos nie tak bedzie, to do końca życia bedziemy żałować... ja już nie wiem :ico_placzek:

: 30 kwie 2008, 09:43
autor: Frydza
katia, ja bylam w 5 tygodniu tak jak ty!!Badan zadnych nie robilam! pozniej jakos po 2 miesiacach Wikunia zafasolkowala w brzusiu hihihi :ico_szoking: ,w ciazy troche plamilam i bralam duphaston a pozniej luteine dopochwowo ale wszystko dobrze sie skonczylo!!

[ Dodano: 2008-04-30, 09:44 ]
katia, :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

: 30 kwie 2008, 10:07
autor: katia
Frydza, sliczniusia Wikunia :ico_brawa_01:

a tak celowo się staraliście, czy tak jakos wyszło? ja się bardzo boję :553:

: 30 kwie 2008, 10:48
autor: Frydza
katia, tak jakos wyszlo hihi,bo lekarz kazal czekac 3 cylke a nam jakos wczesniej sie prztrafilo,widocznie tak mialo byc!!Twoj strach jest zrozumialy ale uwiez wszystko bedzie dobrze :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

: 30 kwie 2008, 13:12
autor: katia
Frydza, we wtorek mam wizytę u gina... meżuś powiedział, że się boi bo nigdy by sobie nie wybaczył jakby cos się stało, a my wszystkiego nie sprawdzimy.... i jak lekarz pozwoli to w następnym cyklu bedziemy się starać :ico_wstydzioch:
szkoda tylko, że we wtorek to już będę po owulacji... :ico_olaboga:

: 30 kwie 2008, 13:16
autor: Frydza
katia, kazdy facet sie boi to normalka a ty napewno jeszcze bardziej rozumiem :ico_pocieszyciel: ,gin z Wami porozmawia i mam nadzieje ze Was uspokoi i bedziecie sie starac :ico_oczko: Ja zmykam bo wyjezdzamy na 5 dni pa kochana bedzie dobrze :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: