Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

dziś zrobiłam test i wyszły dwie grube krechy.dzień cyklu 45...pierwszy okres po porodzie miałam 29.07 czyli po 19 miesiącach,drugi,5.09,trzeci 11.10,7.11 byłam u gina i powiedział że jest jajeczkowanie,od tamtej pory nie współżyłam,mało tego -nie pamiętam kiedy był ostatni raz,ale na pewno nie w listopadzie...czekam na wyniki bety,nie chce mi się wierzyć że jestem w ciąży bo to nie możliwe...w takim razie czemu test wyszedł "aż tak" pozytywny??

Lalka, może zrób jeszcze raz teścik albo idz na badanie krwi...

Lalka, moze i lekarz mogl sie pomylic ..... plemniki to cwane bestie i potrafia nawet 72 godz czekac na wlasciwy moment a lekarz w tym czasie mogl jeszcze nie wiedziec ,ze byc moze jestes juz w ciazy ,bo zwyczajnie nie bylo widac

Lalka: cóż.. za bardzo też nie wiem co Ci poradzić...
Słyszałam że test pozytywny może wyjść jak kobieta ma zawirowania hormonalne lub w okresie menstruacji..
Może rzeczywiście zrób kolejny test lub po prostu udaj się kolejny raz do ginekologa, bo na pewno spędza Ci to sen z powiek

dziewczyny ale ostatni raz był na pewno w październiku ale ni wiem czy przed 11 czy po 18...
odebrałam wynik bety..15024.jutro idę do gina.

Lalka: daj jutro znać, trzymamy kciuki

Gabi moja mamsuia tak miała jak byłą w ciąży z moim bratem.
dzięki za kciuki.ja juz czuje że to prawda...wszystkie "znaki" które myslałąm że są zwykłym "dołęm" okazały się ciążą

Lalka, a jaka jest norma bety wiesz może? No to gratulować ;)?

gratuluje