Strona 1 z 2

odstawiłam od piersi i mam problem z nawałem pokarmu

: 09 lut 2009, 15:57
autor: żona
Hej dziewczyny!

We wtorek odstawiłam synka od piersi . Od pewnego czasu karmiłam już tylko w nocy, więc tego pokarmu nie powinno być wiele. A jednak.... ostatni raz zjadł z prawej piersi i ta o dziwo nie dokucza mi teraz, za to lewa... :ico_placzek: Nie mogę się dotknać, szczególnie od strony pachy, jest twarda, nabrzmiała i ciepła. Jak ból się robi strsznie dokuczliwy to spuszczam trochę pokarmu i staram się rozmasować to najbardziej bolesne miejsce, ale za godzine czy dwie znowu wszystko wraca.

Nie wiem czy powinnam ściągać pokarm laktatorem? boje sie, że to błędne koło, bo sobie w ten sposó pobudze laktacje zamiast dac jej zaniknąć. Z drugiej strony boje się zapalenia piersi, bo nie wiem czy to co teraz mam to nie jest zastój.

Może Wy wiecie co robić?

: 09 lut 2009, 16:21
autor: Mama Lenki
żona, najlepiej będzie jak zadzwonisz do poradni laktacyjnej lub do poloznej, która została Ci przydzielona. Powinnaś uzyskac tam odpowiedź bo tak to niepotrzebnie się namęczysz, pozdrawiam!


Za 6 dni Lenka skończy 4 miesiące:)

: 09 lut 2009, 20:21
autor: dorotaczekolada
moze herbatki na obnizenie laktacji? np szalwia? jesli bedziesz maiala ciagle nawaly idz do lekarza lub poloznej zeby nie dostac zapalenia. moze beda potrzebne hormony

: 09 lut 2009, 20:32
autor: dana
żona, moge zadac pytanko czemu chcesz odstaic malenstwo od piersi? W kadym bac razie jesli chcesz to robic to narazie radzilabym karmic ale coraz mniej i niedopuszczac zeby malenstwo ( albo laktatorem)oproznilo do konca piers podac piers a dokonczyc karmienie butla wtedy produkcja mleka bedzie coraz slabsza poprostu stopniowo bo tak nagle to sie nie da wtedy wlasnie sa problemy ale trzeba scigac i tak jak kolezanka napisala troche szalwi sporzywac bo zatrzymuje laktacje :ico_oczko:

: 09 lut 2009, 22:26
autor: żona
dana, Szymon ma prawie rok, je już tylko w nocy, a w zasadzie nie je a chce sobie "pociumkać".. mniej więcej co 30 minut:( ani on sie nie wysypia, ani ja. Stwierdziłam, że trzeba to skończyć, bo to już nie jest dla dobra dziecka,tylko rozpieszczanie. W tym wieku nie powinien jeść w nocy i powinien przesypiać całą noc. A on biedny niedosypiał, był marudny w dzień, spał prawie do 10 , przez te pobudki, potem ciężko go było uśpić na noc o jakiejś rozsądnej porze itd. Teraz jak go odstawiam to w nocy sie budzi 3 razy, ale jak go wezme na ręce i przytule to zasypia za chwilę, ewentualnie daje mu pić jak przytulenie nie pomaga. Gorzej z zasypianiem wieczornym no ale próbuje jak mogę.

Problem mam z tym pokarmem kurcze teraz. NIestety nie miałam przydzielonej żadnej położnej, więc nie brdzo mm sie kogo poradzić. No nic może zadzwonie do poradni jak nie pomoże odciąganie.

: 09 lut 2009, 22:45
autor: Małgorzatka
Kochana, szałwia pomaga na pewno, masowanie i masowanie, najlepiej jak będziesz troszkę mleka odciągała laktatorem jak poczujesz ulgę przestań i tak niestety aż do uzyskania mniejszej produkcji mleka :ico_noniewiem: i chyba tak do tygodnia czasu się pomęczysz i powinno się wszystko ustabilizować na tyle, że nie będziesz musiała odciągać mleka.

: 10 lut 2009, 12:32
autor: Mama_Ania
żona, najważniejsze, byś podczas odciągania nie opróżniała całej piersi. Tylko troszeczkę, aż poczujesz ulgę.

: 10 lut 2009, 15:19
autor: ruda
ciepły prysznic i masowanie piersi na ból - odciaganie mleka do uzyskania ulgi lub jeśli wiesz że odciągnęlaś wszystko z obu to podbno jeszcze pomaga ciasne zabandażowanie - tak mi radziły położne jak odstawiałam straszą córę - tak jak ty tylko mi jeszcze i w dzień ciągała... bandażowania nie próbowałam ale odciągłam ciut do miski i pod prysznicem oraz piłam po 3 kubki dziennie szałwi po dwie torebki w każdym - ale nie polecam bo rozstroiłam żołądek - choć pokarm mi zniknął w tydzień...ale jak zaczniesz pić szałwię to już piersi nie podawaj ani troszkę...

: 10 lut 2009, 15:23
autor: dana
żona pisze:nie je a chce sobie "pociumkać".. mniej więcej co 30 minut:( ani on sie nie wysypia, ani ja. Stwierdziłam, że trzeba to skończyć, bo to już nie jest dla dobra dziecka
No to rzeczywiscie sie meczycie, to tak jak pisalam i dziewczyny odciagac nie do konca szalwia i masaowanie.Ale rowniez mozesz isc do lekarza zeby ci przepisal tabletki na zatrzymanie laktacji moze wtedy pujdzie latwiej. Powodzonka :ico_oczko:

: 11 lut 2009, 14:37
autor: pinko
żona, bardzo pomagają okłady z zimnych liści kapusty, kup sobie główkę kapusty i liście wsadź do lodówki, jak będą chłodne to przyłóż do piersi, powinny przynieść ulgę i pomóc, tak mi radziła położna na szkole rodzenia i koleżanka, która miała problem z nawałem. Oprócz tego masaż i po troszkę ściągaj laktatorem. Będzie coraz lepiej ;-) Powodzenia.