Może ktoś mi coś podpowie.....
: 16 mar 2007, 22:46
Mój synek od jakiegoś czasu nie odstępuje mnie na krok. Domaga się ciągłej uwagi. Nie mogę porozmawiać przez telefon bo krzyczy, jeśli ktoś do mnie przyjdzie to ciężko zamienić ze sobą kilka słow bo zaraz Dawidek ciągnie mnie za rękaw do drugiego pokoju. Ja myślę że jest "zazdrosny" że komu innemu poświęcam uwagę. Najgorsze jest jednak to, że nic nie jestem w stanie zrobić bo ciągle wspina się na mnie i domaga się żebym wzięła go na ręce. Nawet do toalety nie mogę wyjść bo jak tylko na chwilkę zniknę mu z oczu to płacze. Dawniej potrafił się sam zabawić a teraz nie wiem co się stało. Chciałam Was zapytać czy miałyście lub macie podobne problemy ze swoimi Szkrabami? Zastanawiam się czy to taki etap że boi się zostać sam czy też może taki jego charakterek....