Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Cześć dziewczynki :)
jestem nowa na forum, mam nadzieje ze ktoras z Was mi pomoze
macie jakis sposob jak ugotować jajko DOKLADNIE tak jak chcecie? np na miekko? moj niejadek uwielbia jajka, ale jak tylko jest odrobinke za rzadkie albo za twarde, to juz nie tknie. szczerze, szlag mnie trafia bo wiadomo ze te male zegarynki nie daja porzadanych efektow, a na oko przeciez tez nie bede robila.
macie jakies sposoby?
szuakalam juz w necie jakis rozwiazan, wpadlam na taka stronę (swoja drogą oryginalne rzeczy tam sa :) ) i znalazlam taki wynalazek http://www.2future.pl/Produkt/353/idealne_jajko
myslicie ze warto cos takiego sobie sprawic?

pozdrawiam :)

Tusia, urządzenie fajne ale jak dla mnie niepotrzebne.Metodą prób i błędów doszłam jak ugotować jajko na miękko by było odpowiednie.Jajka wkładam na wrzącą wodę ,nastawiam stoper w telefonie dokładnie na 5,5 minuty i gotowe

Tusia pisze:myslicie ze warto cos takiego sobie sprawic?

Ja myślę, że nie - zbędny wydatek.
Skoro:

Tusia pisze:na oko przeciez tez nie bede robila

zainwestuj po prostu w zegarek

Średniej wielkości jajko gotuję na miękko 5 min, na twardo 10 i zawsze się udaje. Też wkładam do wrzącej już wody.

oj taki sprzęt można chyba kupić taniej, ja osobiście bym chciała mieć taki bo mi się nigdy nie udają jajka na miękko a bardzo lubię

Gotowanie jajek na miękko wbrew pozorom nie jest łatwą sztuką. Żeby dobrze ugotować jajka należy brać pod uwagę czas, ilość oraz wielkość jajek. Jeśli chodzi o mnie to ja robię w taki sposób:

Do litrowego garnka nalewam około 700 ml wrzątku z czajnika i czekam, aż woda będzie się gotować (bulgotać). Dodaję odrobinę soli. Następnie wkładam dużą, stołową łyżką 4 jajka w taki sposób, żeby nie popękały (ważne jest aby jajka przed gotowaniem nabrały temperatury pokojowej, w przeciwnym razie, świeżo wyciągnięte z lodówki popękają od nagłej zmiany temperatury). Od włożenia jajek do wrzątku liczę równo 5 minut. Jeżeli jajka są duże to dodaję 30 sekund do minuty. Jajka które w ten sposób gotują się 9 minut z pewnością będą na twardo :)

Pozdrawiam

trochę drogi ten bajer :)
popieram Was, najlepszy jest zegarek... no i metodą prób i błędów stwierdzenie, po jakim czasie nam najbardziej smakują :)

Heh, można zawsze kupić sobie jajowar, ale to też zbędny wydatek.
Lepiej pieniądze zainwestować faktycznie w zegarek, bo i skorzystają na tym jajka, rodzina będzie miała smaczniejsze śniadanie, a pani domu ładny nowy zegareczek :)
Same plusy

jajowar jest dobrą sprawą dla roztrzepanych gospodyń, które nigdy nie pamiętają, kiedy to jajko do gotowania wstawiły, ewentualnie dla tych, którzy robią parę rzeczy na raz i mogą o tych biednych jajkach zapomnieć..dla niektórych taki gadżet może się przydać

A pokazywałam Wam moje urządzenie do gotowania? :D
Co do gotowania - to na twardo 6-7 min. Nie gotujcie 10 - bo wtedy stają się ciężko strawne :)

Za drogi bajer, lubię kuchenne gadżety ale ten zbędny. W gotowaniu jaj już mam wprawę - małż co rano jaja na śniadanie wcina. A słyszałyście, że jajko powinno być gotowane tak do 2 minut bo potem wzrasta w nim poziom złego cholesterolu ( tego związanego z tlenem). Ja to najbardziej takie pół na pół.