Awatar użytkownika
Panna_Joanna
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 47
Rejestracja: 21 lip 2008, 10:01

Jak mam wytłumaczyc mężowi ,że to nie ciąża

20 maja 2009, 14:49

Witam ,
Mam taką sprawę delikatnej natury...jestem już ze swoim mężem 4 lata po ślubie, on jest typem człowieka rodzinnego, ciepłego, jego marzeniem jest mieć co najmniej dwójkę dzieci . Ja owszem – nie powiem ,że nie myślę o tym...ale nie teraz...przynajmniej jeszcze nie teraz.Przy pierwszej ciąży przeszłam naprawdę bardzo cięzki poród i na razie nie spieszę się do następnego :( On dobrze wie o tym, ale mimo to przy każdej możliwej okazji wraca do tego tematu, i stara się mnie namówić ,żeby zacząć się starać już teraz...ja natomiast odpycham ta mysl jak tylko mogę. Od jakiegoś czas kiepsko się czułam, ciągle senna, nawet jak sprzątałam w łazience, to mnie tak zamroczyło ,że straciłam przytomność na chwilę...mąż to wszystko wiedział , i zinterpretował to na swój własny sposób...że jestem w ciąży...o czym zresztą dowiedziałam się od naszych przyjaciół – rozmawiając przez telefon delikatnie podpytywali, czy „powiększamy rodzinę, bo Andrzej tak ostatnio sugerował „ Ja jednak poszłam do lekarza, zrobiłam sobie badania, i wyszło ,że mam zbyt niskie ciśnienie. Mam jeszcze zrobić kilka badań i prawdopodobnie dostanę na to jakieś leki. Mężowi jeszcze nic nie mówiłam, widzę jak mu uśmiech z twarzy nie schodzi, i jak się zachowuje. We wszystkim chce mnie wyręczać, i ciągle te teksty „ Teraz musisz odpoczywać”...naprawdę serce mi pęknie jeśli mu powiem w końcu ,że nie jestem w stanie mieć kolejnego dziecka w najlbliższym czasie, i że nie jestem w ciązy...jak mu to powiedzieć?????

CMonikA
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5781
Rejestracja: 11 mar 2007, 12:51

20 maja 2009, 14:55

uważam, że powinnaś porozmawiać z nim o tym jak najprędzej i uświadomić go,że nie jesteś w ciąży, a nie ciągle robisz mu nadzieję, nie mówiąc nic.!

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

20 maja 2009, 15:01

Nic innego tutaj nie wymyślimy..powiedz mu po prostu przy kawie, czy tym co sprawia codzienną radość, że nie zostaniecie niestety jeszcze ponownie rodzicami, że musicie jeszcze z tym poczekać bo się nie udało tym razem. Powiedz to tak jak gdyby nie sprawiało Ci to radości czy ulgi- to by go rozczarowało bardziej.

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

20 maja 2009, 21:43

Gabi ma rację. Nie wolno zostawiać męża bez świadomości, bo im dłużej to trwa tym większy ból mu sprawisz.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

21 maja 2009, 08:11

Panna_Joanna, sorki za bezposredniosc ale zeby nie robil z siebie "durnia "bo zwyczajnie sie osmiesza i ciebie tez przy okazji, i ze jest tobie bardzo milo ze sie o ciebie tak troszczy tym bardziej ze omdlenia tez potrafia byc niebezpieczne :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
goya
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 39
Rejestracja: 19 lut 2008, 13:27

21 maja 2009, 11:35

Ja nie bardzo rozumie twój tok myslenia.
Boisz się powiedziec mezowi prawde?!
Przeciez i tak chyba się w koncu zorientuje ze
w ciazy nie jestes, więc po co tak zwlekac i trzymac go nie potrzebnie w takim stanie.
Bez sensu.
To chociaz powiedz ze nie jestes w tej ciazy a najwyzej z tym
ze dzieci na razie wcale nie chesz odczekaj na lepsza chwile.

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

21 maja 2009, 11:40

Panna_Joanna, jak to jak mu powiedzieć normalnie nie bedziemy mieli dziecka ponieważ nie jestem w ciązy. mal, ma rację osmiesza siebie i ciebie opwiadając to wszystkim a ty to musisz odkecać. Powiedz mu prawdę i nie ociągaj się ;)
No i powrotu do zdrowia zyczę...

Awatar użytkownika
Liliana
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 35
Rejestracja: 26 cze 2008, 11:19

21 maja 2009, 14:33

Hmmm moim zdaniem szczera rozmowa jest jak najbardziej wskazana.
A jeśli mogę spytać, czy to ,że nie chcesz mieć na razie więcej dzieci, to jakaś blokada psychiczna?Wnioskuję,że to uraz po porzedniej ciąży. Pierwsza ciąża z reguły jest ciężka, więc może z drugą nie będzie jakichkolwiek komplikacji. A co do tych omdleń, to moja teściowa miała tak samo i lekarz od razu przepisał gutron, żeby nie było takich spadków i wachań, efekt jest taki ,że czuję się na młodszą – mimo swojego niemłodego już wieku. Więc dziwne, że Tobie nie przepisali od razu. I jeszcze raz co do męża – trzymanie go w takim entuzjastycznym stanie, to naprawdę tortura...

Awatar użytkownika
riki_miki
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 33
Rejestracja: 27 cze 2008, 15:31

22 maja 2009, 10:08

nie no koniecznie powiedz mu ze nie jestes!!! ja bym na jego miejscu się wsciekla gdybym się np. dowiedziala potem znowu prawdy od waszych przyjaciol. Może troche za szybko ten twój facet zareagowal , sam wpadajac na to ,ze to musi być ciaza. Ale widac tak bardzo mu na tym zalezy ;/

kruszka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 40
Rejestracja: 22 lut 2008, 17:55

22 maja 2009, 22:00

Rozumiem twj problem, ale kurcze...czy on naprawdę musi tak CIE tym terroryzowac?!?!?!
Przeszlaś cięzki poród – on na pewno nigdy się nie dowie jakie bóle przechodziłaś, ma strasznie egoistyczne podejscie. Szczerze mówiąć ja bym porozmawiała i to tak KONKRET. Przecież macie już jedno dziecko. Świat się chyba mu na głowę nie zawali jak poprzestaniecie na jednym.

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość