Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam, mam taki dylemat: jestem w 13TC i teoretycznie powinnam co 4 tygodnie chodzić na badanie, jednak mój lekarz prowadzący wjechał na urlop i kolejna wizyta wypadnie mi za 6 tygodni. Nie wiem czy mam zaczekać te 2 tygodnie czy iść dokładnie w 4 tygodniu od ostatniej wizyty? Jak na razie wszystko jest w porządku, wyniki też miałam dobre, ale boje się że to może za długo 6 tygodni bez kontroli. Dziękuję z góry za odpowiedź.

sobinka, nie wydaje mi się żeby to był problem - gorzej by było pod koniec ciąży. Teraz te 2 tyg. spokojnie bym poczekała, chyba że coś cię będzie niepokoić.

jesli wszystko jest w porzadku mysle ze warto poczekac na swojego lekarza te 2 tyg -nowy lekarz nowy stres
uwazaj na siebie po prostu nie forsuj sie nie dzwigaj zbyt wiele duzo wypoczywaj zeby twoje malenstwo rozwijalo sie jak najlepiej
tu masz link do artykulu o badaniach w napewno sie przyda

http://parenting.pl/portal/teksty/kalen ... adan-ciazy

ja pierwsza wizyte mialam w 9tc a druga dopiero w 17 wiec nie ma co sie stresowac. potem to juz wiadomo ze coraz czesciej

Myślę, że nie ma się czym martwić tylko spokojnie czekać na kolejną wizytę, po co biegać do innego lekarza A dwa tygodnie to w końcu nie tak długo- szybko zleci

ja to dopiero mam stracha,jestem w 8 tygodniu na wizytę idę dopiero w piątek(dziś wtorek),mieszkam w irlandii północnej ,tutaj tak wcześnie do lekarza nie umawiają,jeśli już jest wizyta prowadzi ją położna jak całą ciążę.Dopochwowo tu nie badają tylko krew mocz i usg.Krocze widzą dopiero przy porodzie.Dwie pierwsze ciąże miałam w polsce i były komplikacje,skracająca się szyjka,zakładany szew.Jeśli się tu nie doproszę badania pójdę gdzieś prywatnie,bo inaczej tego zobaczyć się nie da