Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

moja mama jest z rocznika 1967. w 1999 r przystąpiła do OFE. słyszała,że osoby urodzone do 1969 r nie muszą koniecznie wybierać funduszu. w związku z tym czy mogłaby teraz z niego całkowicie zrezygnować??? proszę o wszystkie informacje,bo nic nie może znaleźć na ten temat

mi się wydaje że skoro z daty tak wynika to może, ale z tego co wiem jak się już zapiszesz to np z checia przepsania sie gdzies indziej musisz poczekac 2 lata, wiec zapewne tutaj tez tak bedzie.
Musisz się zorientować w funduszu

Z tego co pamiętam to nie. Decyzja zapadła. Bo rozumiem, że chodzi o to, że mogła zostać w zus lub w części przystąpić do ofe. Były wtedy jakieś roczniki, którym się opłacało przystąpić do ofe, pod warunkiem dużych zarobków, ale na własne ryzyko, że te wysokie zarobki nie skończą się do emerytury. W innym wypadku emerytura może być mniejsza niż z zus. Jeszcze spróbuję sobie coś przypomnieć, ale wydaje mi się, że tak to wygląda.

najlepiej iść się tam zorientować ..

Dokładnie tak jak mówi Żaba, jeżeli mama zapisała sie do OFE niestety nie może już zrezygnowac.

jeżeli mama zapisała sie do OFE niestety nie może już zrezygnowac.

zgadzam się

aniawlkp86, nie nie moze ,ale i od tego sa pewneostepstwa,z ktorych razcej na pewno twoja maja nie moze skorzystac no chyba ze ...

Rząd chce, aby pracujący w tzw. szkodliwych warunkach, którzy zapisali się do OFE i nie mogą przez to skorzystać z wcześniejszej emerytury, mogli wystąpić z II filara.

i link do tego zdania
http://www.ofe.135.pl/index.php/tag/rezygnacja-z-ofe/

http://e-prawnik.pl/emerytura/warunki-r ... -spoleczne

mysle ze w ZUSie wszystko na temat przejscia na emeryture mozna sie dowiedziec ,bo wiem ze i tu czas jest bardzo ograniczonyi trzeba spelniac odpowiednie warunki no i ilez lat przepracowac w szkodliwych warunkach i miec lata metrykalne...

to wszystko co wiem ....

a mnie się wydaje, że pracując kilkanaście czy kilkadziesiąt lat w szkodliwych warunkach, łatwiej później dostać rentę niż coś zdziałać z funduszem emerytalnym

a rząd to by wiele chciał, ale coś niewiele może


wszyscy rzucili się na te fundusze jak tylko powstały, zapisywali się, agenci zacierali ręce, niejeden alkoholik dostał przez to robotę, chodząc z dumą po wsi jaka to teraz szycha z niego, nikt o nic nie pytał, tylko składał na papierku autografy,każdy pokładał w tym ogromne nadzieje,jakaż to wysoka emerytura będzie, jak to mi będzie dobrze na starość, a tymczasem klapa, ogromna klapa. Wszystko ucichło, no jedynie firmy ubezpieczeniowe prześcigają się w przekonaniach, że ich fundusz jest najlepszy. A tak naprawdę, z każdego dostanie się grosze.

dziękuję za odpowiedzi