Strona 1 z 2

na ostatnich nogach... samopoczucie

: 05 sie 2009, 16:55
autor: izuś_85
ech, pewnie nie napisze nic nowego twierdząc ze ciaża w ostatnim miesiącu jest już uciążliwa ale już nie mam siły, czuje sie okropnie... wszystko mnie boli, każdy ruch sprawia trudnosć

do tego od kilku dni wstajac rano nie potrafię żyć normalnie, jestem słaba i "do życia" nadaje sie dopiero po 12.00, ledwo podniose sie z łóżka a już czuje sie słabo i musze sie z powrotem położyć choć na chwilkę :ico_noniewiem: gdyby nie ból bioder pewnie leżałabym cały czas

od razu po przebudzeniu staram sie jeść śniadanie, wypić herbatkę, mleko... po śniadaniu robie sobie łagodną kawe, nie powiem, troszke stawia na nogi, potem prysznic... po prysznicu już jestem zmęczona i znów sie kłade...

nadchodzi południe a ja znów jestem w stanie isć na spacer, umyć okna, isć na zakupy
czy Wam też sie tak zdarza????????
jak sobie z tym radzić???
ten brak energii z rana mnie dobija :ico_sorki:

: 05 sie 2009, 22:00
autor: iw_rybka
izuś_85, chyba nie ma zlotego srodka na to zle samopoczucie :ico_olaboga: Ja pamietam w ostatnim miesiacu tez bylam nie do zycia,nawet obiady mi tesciowa gotowala,bo na nic sily nie mialam :ico_wstydzioch: W nocy nie moglam spac,budzilam sie o 2-3 i nie spalam do 7 rano,potem spalam do poludnia i wstawalam o 13-stej :ico_olaboga:

Jedyna ulga to jak juz brzusio porzadnie opadl,to oddychac moglam i zgaga przeszla :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Trzymam kciuki za szybkie i znosne rozwiazanie,mysl tylko o tym,ze to juz koncowka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 05 sie 2009, 22:07
autor: eve.ok
Kochan a- sama dobrz wiesz, ze recepty Ci nie podamy a bardzo bym chciaa Cie poratować, bo baaardzo dobrze wiem co czujesz :ico_noniewiem: ja miałam podobnie, do tego przytyłam w ciąży aż 25 kg, ledwo sie poruszałam, nie miałam sił, żeby ran o toalety anwet wstac o innych czynnościach ie wspominając. U mnie było to ściśle powiązane z ciśnieniem, które od początku ciąży miałam bardzo niskie - max. 90/50 i mi pomagała kawa - na początku pilam jedna dziennie, starałam się ograniczać, ale w ostatnim trymestrze musiałam pić dwie, bo inaczej się przewracalam dosłownie - dostałam aprobatę położnej i lekarza i zeby funkcjonowac dawalam sobie dwa zastrzyki kofeiny dziennie :-) śmijemy się z meżem ze dlatego Jaga taka eergiczna i żywiołowa babeczka :ico_haha_01:

jeszcze troszke kochana...staraj sie jak najwiecej faktycznie leżeć, nic Cię nie goni, za niedługo wszystko sie zmieni i sama sie zdziwisz, ze po złym sampoczuciu i zmęczeniu śladu nie bedzie jak Kruszynka na rączkach będzie :ico_brawa_01:

: 06 sie 2009, 07:25
autor: mariquita
izuś a wyniki masz dobre?? :ico_noniewiem:
to juz końcóweczka dasz radę :ico_oczko:
każda z nas znosi ciążę inaczej i tak to juz jest :ico_haha_01:
u mnie jest trochę na odwrót...cały dzień spoko tylko tak od 19.00 to juz się nie mam siły :ico_sorki:
A tak ogólnie jest dobrze pomimo niskiego ciśnienia- no trochę boli głowa :ico_noniewiem:
teraz juz i krzyż i od wczoraj porządnie łupie mnie w prawym pośladku.... :ico_oczko:
na szczęście przytyłam tylko 13 kg więc dalej śmigam prawie biegiem pomimo brzuszka :ico_oczko:

: 06 sie 2009, 08:00
autor: mal
izuś_85, jesli lekarz nic nie widzi w tym dziwnego to jest normalne zachowanie ,jesli mozesz to zwyczajnie lez i spij nawet do tej dwunastej

: 06 sie 2009, 08:15
autor: zaczarowana
Witam, co prawda nie jestem jeszcze na końcóweczce, ale odnośnie spania...
Kładę się zazwyczaj teraz ok godz 23, szybko nie zasypiam bo mam z tym problemy, a śpię do 12 i tak mam od początku ciąży. W sumie to nie widzę w tym nic dziwnego, bo wolę się wyspać teraz- później już nie będzie na to tyle czasu. Co prawda też bym chciała wstawać wcześniej i funkcjonować jak normalny człowiek, ale organizmu się nie oszuka :ico_sorki: :ico_nienie:
W ciągu dnia też mam załamanie senne i potrafię usnąć na siedząco na jakieś pół- do godzinki :ico_sorki:
Więc póki co kochana wysypiaj się i nie przejmuj niskim samopoczuciem. Lada chwila będziesz mieć przy sobie dzieciątko :ico_brawa_01:

: 06 sie 2009, 10:28
autor: izuś_85
dzięki dziewczyny, dziś rano wstałam myślałam ze bedzie lepiej ale posiedziałam chwile na komputerze i już ziewam jak szalona, oczy mi sie kleją i nie mam siły wyjść z psem...
ide poleżeć, tylko to mi zostało...
wyniki mam dobre, ciśnienie też w normie...
no cóż moze taki urok tego ostatniego miesiaca, ważne ze popołudniu znów będę żyć normalnie :ico_oczko: :ico_oczko:

: 06 sie 2009, 10:49
autor: Żaba
izuś_85, Kobieto śpij sobie nawet do 15. Wypoczywaj jak tego potrzebujesz. Przecież nic cię nie goni. A to ostatnie chwile kiedy w spokoju możesz sobie poleżeć. W drugiej i następnej ciąży już nie będziesz miała takiego komfortu. Ja wykorzystuje to, że moja Oliwka śpi popołudniu i kładę się razem z nią, inaczej nie dałabym rady dotrwać do wieczora. Niestety, końcówka jest ciężka, wszystkie tak mamy.

: 07 sie 2009, 14:24
autor: Ewka_82
izuś_85, ty juz na samej koncoweczce tak masz, ja tak juz od pewnego czasu nie moge sie z lozka wygramolic. Spie do 10 a z wyrka wstaje po 12 a i tak popoludniu mala drzemka wskazana. :-D :-D
Wydaje mi sie, ze to normalne a jeszcze pogoda robi swoje.
Takze spij i bycz sie puki mozesz bo juz lada dzien bedziesz za tym tesknic :-)

: 08 sie 2009, 08:58
autor: Jagna30
izuś_85, tak...dziewczyny maja racje....to raczej normalne na koncówce...tym bardziej w porze letniej...ja dwójkę swoich dzieci urodziłam w lecie.I miałam dokładnie takie same przypływy i odpływy energii... :ico_olaboga: do tego waga swoje robiła...ja w 9 miesiacu ważyłam 95 kg i miałam mega brzuch :ico_olaboga: :ico_noniewiem: było ciężko...na pocieszenie moge napisac Ci,że za chwilke bedziesz tulic swoje malenstwo do siebie :ico_oczko: (zaczna sie inne problemy... :ico_oczko: )trzymaj sie ....