Strona 1 z 6

smutno mi...

: 30 sie 2009, 23:33
autor: zubelek
Ktoś może powiedzieć -a ma już dwoje,niektóre nawet jedego nie mogą mieć...
Ktoś może powiedzieć-a młoda ciąża,niektóre duże dzieci martwe rodzą...
Dla każdej matki jej tragedia jest największa....

w 12 tygodniu poszłam na usg,pierwsze usg.Zobaczymy jak bije serduszko,mówiłam do męża,może będzie się ruszał,może nam pomacha...
Tak dobrze się czułam,już zaokrąglił się brzuch,krople mleka w piersiach...

Okazało się tak całkiem nagle,niespodziewanie,tak bardzo drastycznie...
Tam nic nie ma,maleńki groszek,nierozwinięty...a miał mieć 6cm...

I trudna decyzja,czekać aż organizm sam odrzuci,czy poddać się zabiegowi.Gdybym czekała,mogłabym jeszcze długo chodzić w ciąży,bo wszystko rozwijało się dobrze.Pęcherz płodowy się powiększał zgodnie z wiekiem ciąży,mój organizm działał na pełnych obrotach ciężarnej.Nic,nawet najmniejsze nic nie wskazywało na to,że coś jest nie tak.
Poddałam się zabiegowi,przed obawą krwotoku i infekcji.Miałam bóle porodowe,nawet krzyżowe,czułam lekkie parcie,rozwierała sie szyjka...Czułam,że tracę część siebie,na to nie można się przygotować,nie można się nastawić,tym bardziej,że do ostatniej minuty wszystko jest tak dobrze.To jak jakiś koszmar.Tak nagle,bez uprzedzenia.
Czuję się źle ale się nie żalę,no...może tutaj.tyle mojego...

Mój mąż jest wrażliwy,jest cudowny,wspiera mnie ale muszę być silna,żeby i jemu nie było źle.Ale czasami czuję,że oszukuję samą siebie bo łatwo wcale nie jest.
Żyłam tą ciążą 3 miesiące,planowałam ją i od pierwszych dni pielęgnowałam,kochałam,planowałam...

Tyle przeżyliśmy,że myślałam już,że to chyba wystarczy
ale kto wie,co los jeszcza dla nas szykuje?

Jestem tak daleko od rodziny i moich cudownych przyjaciół...daleko...
smutno mi.Tutaj chyba mogę to powiedzieć.

: 31 sie 2009, 07:41
autor: lidziasc
zubelek, Jest mi strasznie strasznie strasznie przykro
[*] swiatełko dla twego Aniołka.
Nie ma slow na pocieszenie....
Mam nadzieje ze bedziesz bardzo silna i szybciutko wrocisz do siebie,ze w jakims stopniu pomozemy ci pogodzic sie z ta taradegia i strata.
Wszystkie bardzo tesknimy za swymi aniołkami ale w gronie jest razniej i dlatego zapraszam cie do pisania na kąciku zacisznym na aniołkach dyskretnie i milo..
badz dzielna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 31 sie 2009, 08:13
autor: aga216
zubelek, trzymaj sie kochana,ja tez jestem jeszcze na swieżo po swojej tragedii,nie jest mi łatwo,ale pozbierałam sie,już jest dużo lepiej.Serce nigdy nie zapomni,ale wierze że to było po coś,i że teraz czekają nas juz same dobre i szczesliwe dni :ico_oczko:
Dla aniołka(*)(*)(*)

: 31 sie 2009, 08:59
autor: Małgorzatka
zubelek [*] Dla Twojego Anielątka w niebie :ico_placzek:

: 31 sie 2009, 09:05
autor: CMonikA
Dla Twojego Aniołka (*)(*)(*)

: 31 sie 2009, 09:26
autor: aga0406
(*) (*) (*).... dla Aniołka....

: 31 sie 2009, 09:31
autor: lilo
zubelek serdecznie współczuję :ico_placzek:

Dla Aniołka (*) (*) (*)

: 01 wrz 2009, 17:58
autor: Kinga_łódź
<*> dla Twojego aniołeczka :ico_placzek:

: 01 wrz 2009, 18:06
autor: mal
zubelek dlatego tez czlowiek po takiej tragedii bardziej ceni zycie a nawet nie warto stawiac sobie pytan ...dla twojego anioleczka
Obrazek

: 01 wrz 2009, 19:04
autor: zubelek
dziękuję dziewczyny :ico_sorki:
Niby zyję normalnie,obowiązki z dnia na dzień ale w głowie ciągle myślę o jednym.Nie chcę zapomnieć ale tak bym chciała móc zacząć myśleć o innych rzeczach a tak ciężko.Jak długo to będzie trwało?Pewnie nie prędko oczyści mi się umysł,narazie mam jeszcze normalne obiawy ciąży i poporodowe...jeszcze wiele czasu musi upłynąć.Ciągle myślę jakby wyglądało,ile by miało centymetrów,jaka byłaby płeć... :ico_placzek: