witaminy dla dziecka ktore za bardzo lubi fast foody

[mgielka]

Pracuję po 12godzin dziennie, niestety takie czasy...moje dziecko ma
12 lat (mam też roczne maleństwo), i ostatnio nie chce jeść domowych obiadów, woli zdecydowanie
fast foody, gdy wracam do domu moj mąż nie zawsze dopilnuje, by
Marcin zjadl obiad, często wychodzą na miasto i mąż daje się
naciągnąć synowi a to na frytki, a to na hamburgera... moje sugestie
niewiele zmienły, boje sie ze synowi, zwłaszcza, że teraz rośnie
brakuje witamin. Owoce też nie za bardzo lubi. słyszalam, ze są
takie witaminy dla dzieci, które jedzą fast foody, nazywają się
floradix kindervital..zawierają kompleks witamin A D C E,wszystkie
wit z grupy B i wapń. jeszcze będę się starała przekonać syna i
męża, ale chyba wprowadze te witamny do diety. Kolezanka je podaje
dzieciom i nie moze sie nachwalić, ze naturalne, ze bez barwnikow i
konserwantow no i bez alkoholu, ze w plynie , ze dobry smak
itd..takze same superlatywy. czy ktos z was podawał te witaminy
dzieciom? jak przekonac 12 latka, ze fast foody są "be"? macie moze
jakis sposob???

[CMonikA]

mgielka, myślę, że tu powinnaś porozmawiać z mężem, aby nie dawał się naciagac na fast foody, skoro to on ma dopilnować aby Synek jadł obiady.

[lilo]

Ja się zgadzam z mojamaja.corcia - żadne witaminy nie pomogą jak dziecko nie będzie się zdrowo odżywiało - póki co to wy decydujecie o diecie dziecka.

[Blanka26]

mgielka, ja też jestem za tym aby zmienić dietę, fast foody są bardzo niezdrowe, nie dla rozwijającego się dziecka, od czasu do czasu tak, przy wielkiej okazji, ale nie cały czas. Synek jest już duży, rozumny, Twój mąż musi mu przetłumaczyć, że tego nie można jesc codziennie. Nie ma sensu wprowadzać witamin i karmić dziecka fast foodami, zamiast kupować farmaceutyki kup dziecku owoc, no i niech zje porządny domowy obiad.
syn na pewno będzie się buntował, więc możecie przygotowywać posiłki na wzór tych fastfoodowych, np. hamburgera, z własnego upieczonego mięska np. z piersi kurczaka, czy schabu, do tego surówka, mam nadzieję, ze synek zasmakuje.

[Marteczka.P]

Nie można ulegać presji jakie wywiera na nas dziecko! Zresztą to wszystko jest dla jego dobra a ta całe szybkie jedzenie nic dobrego nie wniesie w ich życie! Wręcz przeciwnie bo mogą się nabawić przez to wielu chorób, radzę się opamiętać i zachować w tym wszystkim umiar i zdrowy rozsądek