Strona 1 z 7

A jak się poznaliście

: 21 mar 2007, 23:40
autor: Madzisko
No to przyznajcie się jak sie poznaliście :?:
Skoro zaczynam wątek to od razu się przyznaję, że poznaliśmy się przez GG. 24 grudnia 2000r.

Czyli internetowa znajmość. Gdyby nie było internetu nie było by mojej Ani (nie do pomyślenia)....

A na dobry początek:
Wnuczek pyta babci..

-Babciu jak poznałaś dziadka , skoro nie było ani czatów ani gagu-gadu??

-Najpierw dziadek czatował na mnie pod kościołem , a potem było gadu, gadu -odpowiada babcia ..

: 21 mar 2007, 23:42
autor: Marta
a my na studniówce mojej 03.02.2001

: 22 mar 2007, 00:20
autor: AgnieszkaŁ
ja tez przez net :) witam w klubie :) przez przypadek - pawel jest instruktorem masazu i kulturystyki, szukalam cos na jego stronce i napisalam maila, zaczelismy gadac na gg na poczatku na temat, potem o wszystkim, spotalismy sie i od tego czasu wszystkie dni razem :) to bylo cos dziwnego - poszlam na pierwsze spotkanie - sporo juz go znalam - wiedzialam jak wyglada, sporo rozmawialismy ale myslalam - a co mi tam wypije kawe i spadam skoro nalega - w internetowe znajomosci nie wierzylam nic a nic i sympatii nie szukalam - bylam dosc swiezo po rozstaniu! ale to nasze pierwsze spotkanie przedluzylo sie do 3 w nocy w tym 2 godziny sie zegnalismy pod moja klatka :) ehh bylo tak hmm... mlodzienczo i romantycznie :) umial mnie oczarowac...

: 22 mar 2007, 00:39
autor: amkaczm
Byłam na spacerze z moją przyjaciółką(miałam 17 lat). Minął nas samochód a ten chłopak który go prowadził bardzo nam się przygłądał. Wszyscy raczej się znają w mojej okolicy, więc się zastanawiałyśmy kto to taki. Po chwili zobaczyłyśmy że się zatrzymał i ja się założyłam z kolezanką że go zaczepie i tak zrobiłam. On zaprosił nas do restauracji na drugi dzień, ale traf chciał że moja przyjaciólka rozchorowała się , więc poszłam sama. Jak się okazało on był szcęśliwy że jej nie było. Po tygodniu znajomości okazało się że nie potrafimy żyć bez siebie, a on nam się wtedy tak przyglądał bo zobaczył swoją wyśnioną i wymażoną żonę(przynajmniej tak mówi). I tak jesteśmy ze sobą już 11 lat i mamy dwie wspaniałe córeczki.

: 22 mar 2007, 00:57
autor: Madzisko
AgnieszkaŁ, ja tez mojemu mowil przez gg ze nie wierze w znajomosci przez neta i ze nie szukam zadnego zwiazku no i mamy teraz sliczna coreczke i jestesmy prawie 2 lata po slubie :)

amkaczm, ale romantycznie :)

U nas ten romantyzm gdzie zaginal, a szkoda bedziemy musieli go odnalezc :)

: 22 mar 2007, 09:51
autor: Sosna
my chodziliśmy do jednej klasy w L.O., jesteśmy klasowym małżeństwem :-D, a ze sobą już 7lat :ico_szoking:

: 22 mar 2007, 12:10
autor: Krecik_5
A my na wakacjach w Grecji gdzie szczerze się nienawidziliśmy:) Za to po kilku dniach okazało się, że złośc zmieniła się w uczucie któe trwa już prawie 6 lat a prawie od roku jesteśmy szczęsliwym małżeństwem a w październiku powitamy nasze maleństwo :-D

: 22 mar 2007, 12:33
autor: Kocica_26
A my się poznaliśmy na imprezie studenckiej. On-prawie już magister, ja-zaczynałam studia. Zaiskrzyło...romantyczne spacery nad brzegiem morza w zimie i wczesną wiosną.. :-D No i do dziś jesteśmy razem. W marcu minęło 8 lat jak się poznaliśmy i 2,5 roku od naszego ślubu :-D

: 23 mar 2007, 00:19
autor: moumou
My się poznaliśmy u męża w kraju.On pracował w hotelu w którym byłam.Poznaliśmy się w 2004 a 25 lutego 2006 pobraliśmy się.Nie wyobrażam sobie życia bez niego

: 23 mar 2007, 13:59
autor: mischelle22
My się poznaliśmy w mojej pracy.
Pracowałam w kawiarence internetowej a on był Naszym klientem :)