cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

problem z jedzeniem u dziecka

24 gru 2009, 14:56

Mam problem moja córeczka nie radzi sobie z jedzeniem zupek obiadków gdzie znajdują się np kluseczki ryz, nie radzi sobie z kawalkami jedzenia.
Od kiedy wasze maluchy jadły takie rzeczy???? moja je duzo mleka jeszcze i kaszy no i te całkiem zmielone potrawy.Jak dam jej coś gdzie są jakieś grudki zanosi się wymiotami. :ico_placzek:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

24 gru 2009, 15:13

cyn,mala sie tego nauczy...dobrze by bylo jakbys zamiast mielenia jej jedzonka gniotla je starannie widelcem..wtedy bedzie papka ale nie taka calkiem...sporo dzieciakow ma z tym problem ,ale uczyc trzeba..probowac co drugi dzien np. dawac cos wiekszego...i np. podawac jej cos w calosci do raczki,zeby sama sie karmila,np rozyczke brokula ugotowanego..ona sama sobie krzywdy nie zrobi..bedzie ssala lub mietolila buzka i w koncu zje....wiesz tak przez zabawe.faktem jest ze czym dluzej sie zwleka z podaniem wiekszych kawalkow tym dziecko ma z tym wiekszy problem :ico_noniewiem:
nie zrazaj sie ze mala ma odruch wymiotny,ona niebawem zaczai o co w tym chodzi ze trzeba zuc a nie tylko polykac,ale to metoda prob...oczywiscie uwazac trzeba zeby sie nie dlawila...powodzenia :-)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

24 gru 2009, 16:21

cyn mala zalapie w koncu jak trzeba przelknac takie jedzonko ,ale musi sama na to wpasc bo do tej pory zna jedzenie tylko plynne wiec latwo jej to idzie :ico_oczko: mozesz dac do raczki biszkopcika ,to pomemla go i w koncu polknie ,na poczatku tez moze miec odruch jakby wymiotny bo to bedzie cos innego dla niej ale mysle ze na pewno go polubi i szybko nauczy sie co z tym robic ,poza tym pomalu mozesz widelcem dokladnie podukac jedzonko i tak jej podawac ...zreszta podobnie jest jak da sie tarte jabluszko ...takze zycze cierpliwosci i powodzenia i nie trzeba sie bac ,chociaz wiem ze serce do gardlo podchodzi :ico_oczko:

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

24 gru 2009, 22:39

dzięki za pomoc i rady. Lekarka małej sie pytala co i jak je i sie troche zdxiwiła ze nie je nic prucz papek

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

24 gru 2009, 23:31

cyn_inspiration, ja dawalam jako jedne z pierwszych posilkow gotowane warzywa ( dobrze ugotowane) do raczki malej i on asama jadla wiec i sama dectdowala ile chce wlozyc do buzki ile przelknac a ile wypluc.
Jako pierwsze dostawala rozyczki brokul i marchewke w paskach.Dzieki temu bardzo szybko nauczyla sie jesc wieksze kawalki :ico_sorki:
i tak jak mowia dziewczyny-wczesniej czy pozniej sie nauczy :ico_oczko: ale musi cwiczc zeby dojsc do wprawy :-)
powodzenia

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

25 gru 2009, 00:22

Hehe, a mnie akurat dziś teściowa opowiadała, że mojemu mężowi to do trzeciego roku życia wszystko miksowała, bo nie chciał jeść. No i sama przyznała,że głupia była, i że to jej wina :ico_haha_01:
Więc nie bierz przykładu z mojej teściowej :ico_nienie: :-)

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

25 gru 2009, 12:16

nie przejmuj się,przechodziłam z Piotrkiem to samo. Bez problemu wsuwał papki,a jak przyszło zjeść zupkę np w kluseczkami,to od razu mu "wracało". Też sie martwiłam,ale uznałam,że nic na siłę. Jak skończył roczek,to zaczęłam mu sama gotować zupy,takie normalne,typu rosół z makaronem (tylko makaron np muszelki,żeby nie "uciekał" z łyżki) i podawałam mu. I jadł,nie było przy tym żadnych problemów. Potem zaczęłam gotować zupy jarzynowe,z kawałkami jarzyn. Ale nie z drobnymi,tylko np kostkami marchewki,pietruszki itp. I też jadł. Zauważyłam wtedy,że o ile zje zupkę,jak są w niej duże kawałki jarzyn,takie do pogryzienia, tak jeśli "plątają" się malutkie kawałeczki czy kluseczki,to powoduje to u niego odruch wymiotny.
Dlatego nie zamartwiaj się,podawaj jeszcze troche papki,a za jakiś czas spróbuj tak jak ja. Może też sie sprawdzi :ico_sorki: Powodzenia

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

26 gru 2009, 21:07

dzięki bede probowala i tez myśle nic na siłe bo się zrazi i nie będzie chciala jeść nic.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

26 gru 2009, 21:54

Ja tez uważam że napewno wszystkiego sie nauczy załapie, chociaz ja nie jestem zwolenniczką miksowania.
Cyn skoro jest taki problem u Ciebie to może podawaj narazie papeczki ze słoiczków, albo rozgniataj widelcem, są dzieci które długo sobie z tym nie radzą .
Powoli powoli i do wszystkiego dojdziecie.
Najpierw papeczki, potem tylko rozgniatanie czy krojenie.
Nic na siłe żeby dziecka nie zrazić.
Trzymam kciuki.
a mnie akurat dziś teściowa opowiadała, że mojemu mężowi to do trzeciego roku życia wszystko miksowała, bo nie chciał jeść. No i sama przyznała,że głupia była, i że to jej wina :ico_haha_01:
zgadzam się , miksowanie to wogóle nie najmądrzejszy pomysł, lepiej rozgniatać i tajk powoli przejść do kawałeczków, bo jak sie dziecko przyzwyczai, to potem bardzo ciężko będzie mu cokolwiek pogryzc. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
pata
4000 - letni staruszek
Posty: 4653
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:30

27 gru 2009, 12:04

b]cyn_inspiration[/b], na pewno sie nauczy :ico_sorki: nic na siłę

moj kuba miał tez ten probem , ale wiele gorszy bo nie wymiotował a krztusił się
lekarka tez nie widzala probemu kazal miksowac i miksowalismy
az w wielku 1,5 roku bylismy w poradni gastrologicznej i tam polecono nam wizyty u logopedy pomogła jednak ale nie mogliśmy jej kontynuować poniewaz ta logopeda nie mogla nas przyjmować nawet prywatnie, musielismy miec gastroskopie ktora by wykluczala jakiekolwiek choroby przelyku ...
wkoncu w wielku 2 lat mial gastroskopie ,ktora nic nie wykazala :ico_sorki:
i po tym zaczelismy robic co kazala logopeda ,powoli ,powoli i zapomnielismy o problemie :ico_sorki:
tak jak powiedziala logopeda kuba to przypadek jeden na milion zeby dzecko mialo taka nadwrazliwosc :ico_noniewiem:

wiec na pewno twojej córeczce pojdzie o wiele lepiej :ico_sorki:
zgadzam się , miksowanie to wogóle nie najmądrzejszy pomysł,
czasmi nie ma wyjścia :ico_noniewiem:
dzięki bede probowala i tez myśle nic na siłe bo się zrazi i nie będzie chciala jeść nic.
próbuj :ico_sorki: a jak nie to znajdz dobrego logopede :ico_sorki:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość