HIV - co wiemy a co robimy?
: 29 sty 2010, 17:41
Witajcie
Chciałam zapytać ktora z Was kiedykolwiek badała się na obecnośc wirusa HIV. Ciekawi mnie jakie tak naprawde jest podejście do tego tematu, szczegolnie wsrod mlodych kobiet.
Osobiscie uwazam HIV za spore zagrozenie i mysle ze sprawa jest bagatelizowana. Czasami wydaje nam sie ze z racji tego ze mamy na ten temat jakas wiedze to juz nas HIV nie dotyczy. A na ile mozemy ufac partnerowi? Ilu mialysmy partnerow w zyciu?
Mysle ze taka dyskusja sie przyda. Szczegolnie w tym dziale. Polacy nadal krepuja sie o tym otwarcie rozmaiwac. Owszem, teoretyzują. Ale gdy przychodzi do zaproponowania partnerowi takiego testu, nagle wiekszość zmienia sie w tchorzy. Nawet ginekologom ciezko sie przemóc by zaproponowac test kobiecie cieżarnej, co w bardziej swiadomych spoleczenstwach jest standardem i moze uratowac dziecku zycie.
Chciałam zapytać ktora z Was kiedykolwiek badała się na obecnośc wirusa HIV. Ciekawi mnie jakie tak naprawde jest podejście do tego tematu, szczegolnie wsrod mlodych kobiet.
Osobiscie uwazam HIV za spore zagrozenie i mysle ze sprawa jest bagatelizowana. Czasami wydaje nam sie ze z racji tego ze mamy na ten temat jakas wiedze to juz nas HIV nie dotyczy. A na ile mozemy ufac partnerowi? Ilu mialysmy partnerow w zyciu?
Mysle ze taka dyskusja sie przyda. Szczegolnie w tym dziale. Polacy nadal krepuja sie o tym otwarcie rozmaiwac. Owszem, teoretyzują. Ale gdy przychodzi do zaproponowania partnerowi takiego testu, nagle wiekszość zmienia sie w tchorzy. Nawet ginekologom ciezko sie przemóc by zaproponowac test kobiecie cieżarnej, co w bardziej swiadomych spoleczenstwach jest standardem i moze uratowac dziecku zycie.