10 mar 2010, 22:57
Witam! Moim ogromnym, męczącym mnie od dobrych kilku lat jest ciągłe odbijanie się. Polega to na uwalnianiu powietrza z przełyku bezzapachowo, ale z wydawanie dźwięku jakby z dala jechał motor. Poza tym gdy trwa to godzinę, dwie, po jakimś czasie uwalnia mi się tyle śliny lub śluzu, że robi mi się niedobrze w bardzo specyficzny sposób i muszę zwymiotować, co zdarza się często. Czasami mam tak po jedzeniu, innym razem, gdy dużo się śmieję (może łykam wtedy zbyt dużo powietrza?). Dodam jeszcze że nie umiem "bekać", więc ciężko pozbyć mi się na przymus powietrza z jelit. Wydaje się to dziwne, może niektórym śmieszne, ale naprawdę nikomu tego nie życzę, bo ta moja osobliwa dolegliwość zatruwa mi życie, bo zdarza się praktycznie codziennie. Czy ktoś cokolwiek wie na temat takich przypadków? Czy jest jakieś medyczne wyjaśnienie? Czy to tylko taka moja wątpliwa "uroda"? Pozdrawiam