Strona 1 z 2

jak nauczyć dziecko gryść i połykać?

: 22 mar 2010, 16:34
autor: cyn_inspiration
NIe umiem sobie poradzić, z karmieniem małej. Z zupkami z kluseczkami sobie radzi ale jak dostanie np gęste jedzenie z kawałkami marchwi albo czegoś to juz nie. I zawsze jedzenie konczy się wymiotami. To samo się dzieje jak dostanie za gęstą kaszę. Nie wiem juz co robić niby cos tam je z kluskami lub ryzem ale średnio sobie radzi. Pomozcie bo juz nie wiem co robić.Probowałam chrupek chlebków ryzowyc,h parowek z indyka ale wszystkim sie bawi rozmemla a nic nie je. :ico_placzek:

: 23 mar 2010, 11:07
autor: mariquita
ja z reguły jak widzę, że "staje" jej na języku to próbuję odwrócić jej uwagę.....
zagaduję ją lub pokazuje maskotkę i jakos połyka :ico_sorki:

: 23 mar 2010, 14:24
autor: cyn_inspiration
a moja haftuje. Jak ugryzie kawałek np parowki to wypluwa jak ma małe kawalki czegos w buzi to wypina język i raczką zgarnia z niego- cwaniara.

: 23 mar 2010, 14:43
autor: mal
cyn_inspiration, widelcem ladnie podukaj na miazge i takie male kawaki dawaj ....byc moze ona bedzie jadla nieco pozniej kawalki a teraz daj jej jak do tej pory ....byc moze i ty sie denerwujesz jak ona zjada i jej sie to oczywiscie udziela ......

wogole co jej takiego dukanego dajesz do jedzenia ?...a ziemniaczki ,marchew to co przecierasz jej czy widelcem na miazge robisz?,a jabluszko jak zjada -pewnie przecierane ( i dobrze jej robisz)

: 23 mar 2010, 20:46
autor: cyn_inspiration
zjada najczesciej mięsko z marchewką np kluskami ale to w zupce taka gęstrza zupka. je ale wszystko jak jest tarte bądz duszone.Warzywa takie troche papkowate, ale zjada.

: 23 mar 2010, 20:48
autor: mal
cyn_inspiration, i dobrze ,radze nie popedzac jej ,mysle ze przyjdzie czas to sama bedzie takie kęsy szamac ze szok :ico_haha_01: wiec nie denerwuj sie juz tak :ico_oczko:

: 23 mar 2010, 20:59
autor: gozdzik
ja tez jestem zdania ze nic na siłe skoro sie krztusi i wymiotuje to znak ze jeszcze nie jest gotowa na wszystko przyjdzie pora
nie ma dorosłego człowieka który nie potrafiłby gryźć i przeżuwać duże kawałki :ico_oczko: :ico_oczko:

: 24 mar 2010, 20:29
autor: Blanka26
nie ma dorosłego człowieka który nie potrafiłby gryźć i przeżuwać duże kawałki
święta prawda. kiedyś się nauczy. u nas też był ten problem, że Ola nie gryzła i nawet nie wiem kiedy się nauczyła :-) daj jej czas, jak się dławi dawaj jak najmniejsze porcje.
a może jej coś nie smakuje, dlatego wypluwa????

: 27 mar 2010, 18:51
autor: izuś_85
ja myślę że nauczy się sama prędzej czy później

ja Majce dawałam od jakiegoś czasu coś "do pogryzienia" i załapała jak to się robi bardzo szybko

początki były trudne, choć pamietam ze jak była mniejsza to nawet przetarta zupka potrafiła sie "przykeić" i był odruch wymiotny- ale zdarzyło nam sie to tylko około 5 razy

nauczyła sie gryźć kanapkę majac zaledwie dwa wychodzace zęby, poprostu urywała kesa dziasłami i żuła chlebek aż rozmiękł

w "pogotowiu" zawsze miałam herbatkę w niekapku
i właśnie dzieki herbatce niczym się nie zakrztusiła i nie wymiotowała
bo jak widziałam ze nie radzi sobie z pomemlaniem czegoś to dawałam łyka herbatki i wtedy samo wpadło tam gdzie miało

najlepszym cwiczeniem dla Majci była kinder mleczna kanapka (taka bez czekolady)
miękka bardzo nie nadawała sie do trzymania w rączce bo od razu była miazga
ale z nią sobie Maja poradziła koncertowo i od tej pory nic większego nie jest jej straszne, nie mówiac o kluseczkach lanych, makaronie, ziemniakach czy bananie :ico_oczko: :ico_oczko:


spróbuj karmić podajac herbatkę
moze bedzie jakiś efekt :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-03-27, 17:54 ]
ps. miałam dodać ze tą mleczna kanapkę, czy banana, albo kanapkę z szyneczką gryzie sama- nie podaję jej małych kawałeczków tylko sama gryzie kęsy

: 28 mar 2010, 12:10
autor: cyn_inspiration
a teraz to juz wogle mam problem. Bo od kilku dni nie chce jesc nic oprucz kaszy :ico_olaboga: nie wiem, co jej się porobiło zupki blee nawet deser nie lątwo wchodzi . Macie jakies pomysły???