Strona 1 z 3

Facet z większym czy mniejszym doświadczeniem?

: 25 mar 2010, 00:15
autor: woman_88
Pytanie kierowane do kobiet:
1. Wolicie być z facetem bardziej czy mniej doświadczonym seksualnie? Wolicie kogoś po kilku przelotnych kontaktach (powiedzmy dyskotekowo-toaletowych) czy po kilku związkach?

2. Macie jakiś limit? (tzn. np. tolerowanie mężczyzn do max 3 doświadczeń z innymi kobietami?)

3. Czego nie akceptowałybyście u bardziej doświadczonych? (tzn. dlaczego nie chciałybyście z takim być)

4. Czy wasza preferencja (mniej lub bardziej doświadczony) znajduje powiązanie z waszym doświadczeniem? ( tzn. wolę mniej doświadczonych bo sama mam małe doświadczenie lub wolę bardziej doświadczonych i sama mam dość dużo doświadczeń)

5. Z jakimi cechami utożsamiacie faceta, który ma dużo doświadczeń i mało (lub w ogóle)?

: 25 mar 2010, 00:32
autor: Małgorzatka
1. Absolutnie tylko ja.
2. Mam-tylko ja.
3. Bo wyznaję zasadę, że ugryzionego jabłka nie tykam,
4. Jeśli ja oczekuję od partnera powyższego niedorzecznością jest sama sie do tego nie stosować.

: 25 mar 2010, 09:19
autor: mal
woman_88, czy to jest jakas ankieta ?skad te pytania?

: 25 mar 2010, 15:06
autor: Małgorzatka
Albo szukać pod tym kątem? :ico_noniewiem:
no niestety ..niektórzy szukają :ico_noniewiem: Nie każdy myśli tym czym myśleć się powinno :ico_noniewiem:

: 26 mar 2010, 23:55
autor: ramonka
bez obrazy ale te pytania sa idiotyczne :ico_szoking:
ja tam nie jestem zdania ze " ugryzionego jabłka nie tykam " ;-)
jak Gabi, napisała ciezko pewnie kogos takiego znalesc

no ale wracajac do sedna
Wolicie kogoś po kilku przelotnych kontaktach (powiedzmy dyskotekowo-toaletowych) czy po kilku związkach?
obawiam sie, ze nie miałabym przyjemnosci poznac nikogo po zwiazkach dyskotekowo toaletowych bo pewnie tylko w takich okolicznosciach moglibysmy sie poznac ;-)
Macie jakiś limit? (tzn. np. tolerowanie mężczyzn do max 3 doświadczeń z innymi kobietami?)
tzn ze co? ze na 1 spotkaniu miałabym pytac faceta ile miał kobiet przede mna bo niestety moje sztywno okreslone limity nie pozwolą mi się z nim spotykac jezeli było ich wiecej niz 3 ? :-P

tak wogole to bedac z kims niewiele mnie obchodzi to co bylo kiedys
i ja chyba tez czułabym sie niefajnie jakby moj maz mnie zadreczał pytaniami
kiedy z kim gdzie i ile razy ;-)

: 28 mar 2010, 00:03
autor: Małgorzatka
ja tam nie jestem zdania ze " ugryzionego jabłka nie tykam " ;-)
Oj u mnie to priorytet i tego się trzymam. Pewnie to dlatego, że mam takie zasady.

: 28 mar 2010, 08:43
autor: lilo
woman_88, a co to za pytania na wstępie??? Wypada się przywitać i swoje zdanie wypowiedzieć :ico_oczko:

Ogólnie zgadzam się z Gabi, to nie ma znaczenia. Na pewno nie chciałabym się związać z kimś kto rzucał się na wszystko co się rusza, bo to kwestia charakteru...

Małgorzatka, a jakbyś, tfu tfu oczywiście, owdowiała za parę lat??? To gdy byłabyś gotowa na nowe uczucie szukałabyś 30-letniego prawiczka???? Albo inaczej - jakbyś poznała kogoś cudownego, zakochałabyś się i za jakiś czas on by wyznał że miał kobiety przed tobą, tak "od ręki" byś go zostawiła?????

: 29 mar 2010, 21:23
autor: Malwi
Ja również całkowicie zgadzam się z Gabi . Nie można rozliczać kogoś za to jaki był kiedyś ważniejsze jest tu i teraz.

: 30 mar 2010, 21:37
autor: ramonka
Oj u mnie to priorytet i tego się trzymam. Pewnie to dlatego, że mam takie zasady.
i ja to szanuje
ale tak sobie mysle ze gdybym teraz zostala sama niezaleznie z jakiego powodu
to i mnie ktos moglby nie chciec tknac ;-)
Na pewno nie chciałabym się związać z kimś kto rzucał się na wszystko co się rusza, bo to kwestia charakteru...
hehe ja tez nie ;-)

: 31 mar 2010, 00:39
autor: Małgorzatka
To gdy byłabyś gotowa na nowe uczucie szukałabyś 30-letniego prawiczka????
E no, bez przesady :-D Ja już bym była doświadczoną wdową więc nie mogłabym oczekiwać tudzież wymuszać obietnic, że jest prawiczkiem. To jest nawiązanie do mojej odpowiedzi nr 4.

[ Dodano: 2010-03-31, 00:50 ]
A jeśli chodzi o pytanie czy zostawiła bym kogoś dlatego, że miał inne kobiety przede mną ... pewno nie. Natomiast znając mój charakter, katowałabym się tym czy były ode mnie lepsze w łóżku, co im robił, czy robił tak jak mnie czy inaczej. Czy dotykał je tak jak mnie, czy mówił to samo, pachniał tak samo czy robił to bo lubił czy jednak było to bez uczucia tak tyko dla seksu, sportu czy z miłości... Ja właśnie nie mogę oderwać miłości od seksualności i na samą myśl o tym, że byłby z inną nie ważne czy przed czy po wywołuje u mnie wewnętrzny bunt i falę mdłości ..taka jestem.