Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ostatnio zauważyłam na przedramionach paskudne małe krostki, wygląda to trochę jak zaskórniki bo jak się wyciśnie to wychodzi coś białego ale wyciskać już nie wyciskam bo robi się czerwone i zostają ślady może to być trądzik?
spotkałyście się z czymś takim? jak się tego diabelstwa pozbyć?

pestka, ja mam to samo, to nic innego jak potowki jak jest cieplo to sie pojawiaja a w zime zanikaja. Najlepiej ich nie wyciskac, ale przy wysokich temperaturach ich sie nie pozbedziesz. Taki juz ich urok

ale przy wysokich temperaturach ich sie nie pozbedziesz

to mnie nie pocieszyłaś, w końcu lato się zbliża, wstyd będzie się rozebrać próbowałam peelingu ale mam wrażenie, że tylko sobie zaszkodziłam bo bardziej podrażniłam

pestka, ja kiedyś też miałam takie krostki, wyskoczyły z dnia na dzień i w zasadzie po jakimś czasie same zniknęły. Pamiętam, że wtedy było lato i wydawało mi się że po prostu 'wysuszyły' się na słońcu
Poczekaj troche może i twoje zejdą - bo jeżeli nie to nie mam pojęcia co z tym robić

pestka mogą to być faktycznie potówki ale równie dobrze może to być wyprysk kontaktowy
Przeanalizuj swoją dietę. Jeżeli jesz dużo nabiału i produktów mącznych to spróbuj je ograniczyć (nabiał jest dość powszechnym alergenem). Jeżeli krostki będą zanikać na słońcu to znaczy że to nie potówki Napewno możesz nawilżać i natłuszczać skórę w zmienionych miejscach. Z peelingami bym się wstrzymała bo jeżeli to alergia to tylko niepotrzebnie podrażnisz skórę

Myślę że wizyta u dermatologa będzie najlepszym rozwiązaniem

Ja z kolei przeczytałam ostatnio w gazecie , że jest to rodzaj trądziku - niestety nie pamiętam dokładnie jaki

pestka, a ja sądzę, że to nie potówki, tylko jakięś tam zaskórniki. Ja też to mam od czasu do czasu I tak jak pisze ramonka, na słońcu znikają. Póki co skóra przykryta kilkoma warstwami ciuchów ciężko oddycha, poopalasz troszkę ramiona i wszystko zniknie

dzięki dziewczyny może faktycznie trzeba poczekać na słońce, dzisiaj jeszcze skoczę do apteki, może polecą mi jakąś maść albo coś a jak nie pomoże to wybiorę się do dermatologa, bo może to być w moim przypadku jakieś uczulenie, niby alergiczką nie jestem ale jak pojawiają się nowalijki ta na mojej skórze dzieją się różne dziwne historie a to przecież samo zdrowie

[ Dodano: 2010-05-10, 17:05 ]
byłam w aptece i pani doradziła mi maść z wit. A, dzisiaj posmaruję i zobaczymy czy coś pomoże

pestka, mój mąż ma coś takiego - wychodzi mu to jak ma przesuszoną skórę. Pomogło emolium kupione dla dzieci.

jestem w szoku bo ta maść pomaga, całkiem nie zniknęły co prawda ale skóra zrobiła się gładka, nie swędzi, zostały tylko takie delikatnie różowe plamki w miejscu gdzie były krostki

pestka, mój mąż ma coś takiego - wychodzi mu to jak ma przesuszoną skórę.

no właśnie, a pomyślałam, że skoro coś takiego mi wyłazi to mam tłustą dlatego nie byłam przekonana do tej maści bo ona jest tłusta ale jak widać tego było potrzeba