Strona 1 z 1

Zwichnięcie stawu biodrowego

: 27 mar 2007, 16:22
autor: CMonikA
[b]

Maja miała 1.5 miesiąca jak dowiedzieliśmy się, że ma zwichniecie lewego stawu biodrowego... Załamałam się... No cóż... Doktor u którego robiliśmy USG dał nam skierowanie do szpitala na leczenie... i nie myslalam ze bedzie to trwalo az tak dlugo... Od 4 maja do 1 czerwca leżałam z Majką w szpitalu, strasznie się bidulka namęczyła... przez 27 dni leżała na wyciągu, co tydzien poszezali jej nózki :( Po 28 dniach zdjęli jej nózki z wyciągu odwineli bandaze, na nóżkach straszne odpażenia i na drugi dzien założyli jej pod narkozą gips... miala zagipsowane całe nozki i pol brzuszka . Po miesiącu drugi gips troszeczkę mniejszy bo do kolan ale na brzuszku tak samo :( Pod koniec lipca pojechalismy do szpitala, zdjęli jej gips, ale od tamtej pory Maja nosi szynę koszli i leczenia konca nie widac... Od grudnia Maja szyne nosi tylko do spania, ale i tak jeszcze nie mozemy jej pozwalac nawet na to, aby zaczela wstawac, zeby znow jej bioderko ze stawu nie wyskoczylo :) 4 maja (w moje imieninki leczenie bedzie trwalo rok ). A 9 maja jedziemy na kontrol i mam nadzieje ze pozwolą małej biegać :)

: 28 mar 2007, 15:13
autor: aska
życzymy córeczce zdrówka i trzymamy kciuki by już było ok!

: 30 mar 2007, 16:30
autor: zubelek
mojamaja.corcia, o Jezu jak mi przykro!!! Biedna Majeczka strasznie się nacierpiała.Życzę Wam powodzenia,wytrwania i wiary.Napewno będzie wszystko dobrze i już niedługo Majeczka stanie na nóżki i pokaże jak pięknie potrafi chodzić.Napewno jeszcze będzie biegać i cieszyć się zdrowiem.Widzę,że na każdym zdjęciu jest uśmiechnięta...to pewnie dzięki swoim kochanym,dzielnym i silnym rodzicom..........

: 30 mar 2007, 19:59
autor: NIUTA
zaowazylscie ze na kazdym zdjeciu Majeczka usmiechnieta DZIELNA DZIEWCZYNKA :ico_brawa_01: ZYCZE DUZO DUZO ZDROWKA!!! moj bratanek 2 miesieczny musi nosic taka szyne co Majeczka na ostatnim zdjeciecu ma uszkodzony staw biodrowy :cry: najprawdopodobniej uszkodzono mu przy porodzie bo byl duzy...

: 24 kwie 2007, 12:35
autor: CMonikA
oki



w szynie


nie martw sie w szynie nie jest tak zle jak na wyciagu czy w gipsie :) pozdrawiam i zycze corci szybkiego powrotu do zdroweczka

: 18 lip 2007, 00:00
autor: agasia
Witam! Właśnie wczoraj tez sie dowiedziałam,że mój synek będzie musiał nosic szynę Koszli.Jestem załamana.Nie wiem jak to zniosę.Boję się. :ico_brawa_01: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 19 lip 2007, 10:45
autor: zubelek
Trzymam kciuki za to żeby Wasze dzieciaczki i Wy dobrze sobie poradziły z tymi okropnymi szynami :ico_sorki:

zwichnięcie stawu biodrowego niemowlę leczenie

: 19 cze 2012, 11:58
autor: limetusia
23.02. zgłosiliśmy się z naszą (wtedy) prawie miesięczną córeczką (brakował jej 1 dzień) do renomowanej przychodni preluksacyjnej na badanie USG bioder, gdzie stwierdzono dysplazję obu stawów biodrowych – w tym zwichnięcie prawego (lewe IIIa, prawe IV w skali Grafa). Pani doktor zaleciła jak najczęstsze ćwiczenia – polegające na robieniu ruchów okrężnych obiema nóżkami, a także szerokie pieluchowanie (2 pieluchy tetrowe). W domu, gdy próbowałam wykonywać te ćwiczenia (a jako, że mi na zdrowiu córki bardzo zależy chciałam je wykonywać jak najczęściej) w jednej nóżce czuć było wyraźne przeskakiwanie, a mała wykręcała się w łuk i zaczynała płakać. Bałam się, że coś robię nie tak i sprawiam mojemu słoneczku ból, do wizyty kontrolnej było jeszcze daleko, a nie chcieliśmy być nachalni, więc mój mąż umówił nas już dnia następnego (2 dni po USG) na wizytę do innego lekarza (popytał się znajomych, kogo polecają), żeby ten sprawdził, czy prawidłowo wykonujemy ćwiczenia.
Ten inny lekarz (któremu będziemy pewnie dozgonnie wdzięczni) po zbadaniu małej potwierdził diagnozę, zabronił wykonywać tych ćwiczeń i unieruchomił naszego malucha – najpierw zastosował przez 2 tyg. gips, potem ortezę Tubinger. Po 3 tyg. leczenia na USG i RTG widać było, że biodra są stabilne. Rehabilitacja będzie długotrwała, ale dzięki temu sposobowi leczenia uniknęliśmy leczenia operacyjnego, którego ja sama doświadczyłam.
Piszę to, bo w wielu poradniach preluksacyjnych radzi się wykonywanie ćwiczeń bioder niezależnie od stopnia dysplazji (w niektórych jest to dobra metoda), tymczasem, gdybyśmy ślepo wierzyli Pani doktor z tej renomowanej przychodni zrobilibyśmy wielką krzywdę naszemu dziecku, której pewnie nie wybaczylibyśmy sobie do końca życia. JEŻELI MACIE MALUCHA ZE ZWICHNIĘTYMI BIODRAMI I GŁÓWKA KOŚCI UDOWEJ WYSKAKUJE ZE STAWU, TO NIE ĆWICZCIE I IDŹCIE NA KONSULTACJĘ DO INNEGO LEKARZA!!! Nas uratowały wątpliwości i mała wiara we własne siły, a ćwiczenia przez kolejne 4 tygodnie zniszczyły by szanse na leczenie zachowawcze naszego malucha – najprawdopodobniej wtedy konieczna byłaby już operacja. Lepiej skonsultować o raz za dużo niż o raz za mało.

Teraz nasz maluch po 4 miesiącach leczenia - 2 tyg. w gipsie i 3,5 m-ca w ortezie Tubinger w końcu ma po obu stronach Ia!!!!! I w końcu pożegnaliśmy się z rozwórkami i zaczynamy ostro nadrabiać ruchowe zaległości.
Życzę wszystkim wytrwałości i powodzenia - szczęście też tu jest potrzebne!
Pozdrawiam

: 19 cze 2012, 13:27
autor: CMonikA
limetusia, dobrze, że już jest lepiej :) u nas Maja ma już ponad 6 latek, na kontrolę jeździmy co pół roku, gdzie raz do roku ma wykonywane zdjęcie rtg, narazie jest dobrze tylko nóżka gdzie było zwichnięcie jest krótsza o ok 1 cm, ale nawet tego nie widać przy chodzeniu :) o oby tak zostało :)

Re: Zwichnięcie stawu biodrowego

: 25 kwie 2022, 13:03
autor: choto
Jest ból, są wątpliwości, to naprawdę nie ma się nad czym zastanawiać - idziesz do Multimedu, tam mają szybkie terminy. Też tak szukaliśmy i wiem, jak to wygląda. Poza tym - oni mają placówkę nie tylko w Wawie, ale również w innych miastach. Od razu mieliśmy załatwioną konsultację, wszystko mamy załatwione zgodnie z ustalonym terminem, na profesjonalnym sprzęcie. I naprawdę dużą różnicę robi podejście do pacjenta - nic na siłę, widać zaangażowaniem, chce się im i tak to powinno wyglądać. Sprawę załatwiliśmy ekspresowo.