Awatar użytkownika
paulinki_2
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 167
Rejestracja: 01 lip 2010, 12:27

NIE MOGĘ WYTRZYMAĆ Z OJCEM MOJEGO DZIECKA

01 lip 2010, 12:49

WITAM
mam straszny problem nie mogę wytrzymać z ojcem mojego nie narodzonego dziecka jest nie do wytrzymania na dodatek zaczął dużo pić. Gdy dowiedział się że jestem w ciąży był taki szczęśliwy i tak się cieszyłam jednak to szczęście nie trwało zbyt długo a dopiero jestem w 10 tygodniu ciąży. Na początku było super pózniej zaczął mnie denerwować cały czas mi wytykał że jestem zmęczona że nic mi się nie chce że szybko się denerwuje że mi wszystko przeszkadza że nie mam ochoty na sex od tego się zaczęło potem jego wychodzenie z kolegami wolał z nimi siedzieć i pić niż ze mną w domu bo mówił że jestem zamulona. że nie chce z nim wychodzić i z jego kolegami tak jak wcześniej tylko cały czas gadam że chce mi się spać i jestem zmęczona bo jego koleżanki tez były w ciązy i jakoś znimi siedziały i nic im nie przeszkadzało . po miesiącu poszłam do ginekologa na wizytę i lekarz powiedział że ciąża jest zagrożona że muszę leżeć w łóżku nie denerwować się wysypiać i brać tabletki dbać jak najwięcej o wypoczynek i nie mogę uprawiać seksu GDY POWIEDZIAŁAM TO MOJEMU FACETOWI MYŚLAŁAM ŻE MNIE ZABIJE ŻE TO MOJA WINA :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: wyprowadziłąm się do mamy i mieszkam teraz z rodzinką teraz czuje że ktoś się o mnie troszczy :ico_placzek: że ktoś wie co przeżywam jeszcze z tego wszystkiego zachorowałam przeziębiłam się leżałam w łóżku tydzień a ojciec dziecka cały czas pił z kolegami dzwonił jak się napił i jeszcze z pretensjami że nie chce iść do niego nie mam czasu dla niego że ściemniam że jestem taka chora że kłamie ze wszystkim że to nie możliwe przecież jeszcze nawet brzucha nie widać a ja już wymiotuje itd przez cały okres ciąży codziennie się denerwuje jestem zdołowana pociesza mnie jedynuie fakt że będe miała dzidziusia który będzie mnie kochał bezgranicznie i ja jego ale nie wiem co mam robić on w ogóle nie dzwoni i się nie pyta czy ze mną wszystko w porządku czy dobrze się czuje nic zero jakiegokolwiek zainteresowania tylko pretensje nie wiem co mam robić ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy to dziecko przeżyje tyle stresu mojego nie mam nawet z kim o tym pogadać

Awatar użytkownika
madzens
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2206
Rejestracja: 09 lis 2009, 15:09

01 lip 2010, 13:33

paulinki_2, widze, ze jestes w strasznej sytuacji. Gdy potrzebujesz sparcia w tych trudnych chwilach od drugiej osoby to go nie masz. Ciezko jest samemu borykac z takimi problemami. Ale powiem Ci szczerze, ze na Twoim miejscu bym wolala byc sama dla swietego spokuju. Twoj partner pokazal na co go stac w tych trudnych momentach. Powiem, ze jest cholernym egoista!!!!!!! Patrzy tylko na siebie. A Ty masz tak robic jak on chce. Dla mnie to on nie dorosl do ojcostwa. Powinnaś dać sobie z nim spokuj dla twojego zdrowia i dzidzi, ktore nosisz pod swoim serduszkiem. Przy nim sie wykonczysz, a Ty potrzebujesz jak najwiecej spokoju. Ja wiem, ze to jest trudne ale w tej sytuacji dopuki on nie zrozumie co robi zle to twoje zycie moze zamienic w pieklo. Pomysl, ze masz dla kogo zyc i byc szczesliwa dla swojej nienarodzonej pociechy :-)
Także trzymkaj sie i zobaczysz ze czas lagodzi rany :-)

Awatar użytkownika
paulinki_2
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 167
Rejestracja: 01 lip 2010, 12:27

01 lip 2010, 13:57

wiem że tak będzie najlepiej bo piekło to ja już przeżywam ale ciężko jest podjąć taką decyzję próbowałam mu to wytłumaczyć ale on ostatnio zawsze jest pijany tak bardzo chciał tego dziecka a teraz nawet gdy mu mówię że odchodzę to w to nie wieży i jeszcze mówi spoko nie to nie ty podjęłaś ta decyzje i leci do kolegów pić .

Ps. super jest poczuć że ktoś cię rozumie :ico_placzek:

Awatar użytkownika
madzens
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2206
Rejestracja: 09 lis 2009, 15:09

01 lip 2010, 14:10

Ps. super jest poczuć że ktoś cię rozumie
Po to sa forum, zeby bylo nam latwiej z siebie to wyrzucic :-)
Paulinko, postaraj sie nie myslec teraz o nim tylko pomysl o sobie!!! Zle myslenie i stres nie sprzyja dzidzi. Porozmawiaj z kims komu mozesz zaufac, zeby tak na duchu Cie podtrzymal. Mi zawsze na stres pomagało cos slodkiego i dobra ksiazka :-)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

01 lip 2010, 18:03

paulinki_2, on chce zrobic tobie pieklo na ziemi :ico_olaboga: ,skup sie raczej na dzidzi i ciesz sie ze rodzinka jest za toba i chce tobie pomoc i skorzystaj z tej pomocy bo widac ze ojciec dziecka ma was w glebokim powazaniu :ico_olaboga: on jest wielkim egoista i bardzo niedojrzalym, czkowiekiem skoro nie rozumie co sie do niego mowi :ico_nienie: a ty masz prawo tak sie czuc jak sie czujesz i dbaj o siebie i dzidzie bo to jest piekny okres w zyciu kobiety :-)

Awatar użytkownika
paulinki_2
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 167
Rejestracja: 01 lip 2010, 12:27

01 lip 2010, 19:55

WIEM WIEM że najpiękniejszy tylko by był jeszcze piekniejszy z ukochanym ale trudno muszę jakoś przez to przejść :ico_placzek: tylko ciężko cały czas płacze i mysle o nim dlaczego tak się zachowuje nawet już nie dzwoni w ogóle do mnie ma lepsze zajęcia chyba a tak chciał tego dziecko nie rozumie co się stało najgorsze w tym jest to że zaczynam siebie obwiniać za wszystko boję się żebym nie popadła w jakąś depresję ale jak sama o tym już myśle to chyba tak żle to ze mną nie jest. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
mania6891
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 03 sie 2010, 22:44

31 sie 2010, 00:46

Wpradzie temat został założony jakiś czas temu ale żeby cie pocieszyć paulinki_2 napisze swoją historie. Spotykałam sie z ojcem Matyldzi 3 lata zanim zaszłasm w ciąze. Zdecydowanie nie był kandydatem na głowe rodziny ojca dzieci itd. Zamknęli go za pobicie i kradzież, wyszedł po sprawie, miałam sie z nim nie widywać , nie udało sie. Sex bez zabezpieczenia, w ciaze zaszlam w sierpniu, w grudniu trafił do wiezienia z powrotem. Zostałam sama , ale z pomocą rodzoców dałam rade. Mała sie urodziła, rodzice wynajeli mi mieszkanie i mieszkałyśmy same. Jak mała miała 10 miesięcy wyszedł tatuś. Wielka zmiana inny człowiek itd. po pół roku zamieszkaliśmy razem. Na poczatku super potem zaczeło mu sie nudzic zycie rodzinne coraz wiecej kolegów, alkoholu itd zaczał sie leczyć w AA, była nadzieja i troche lepiej sie układało i tak w kółko. Dwa lata tak mieszkaliśy. Potem właścicielka mieszkania nie chciała już wynajmować. Ustaliliśmy że troche pomieszkamy każdy u swoich rodzców, ale postaramy sie jak najdzybciej zamieszkać znowu razem. Ale przeprowadził sie bliżej kolegów i plany legły w gruzach. Znowu problemy z alkoholem, stracił prace doszły znowu narkotyki. Spotykaliśmy sie średnio raz na tydzień, wogóle już nie mieliśmy wspolnych tematów a nasze plany przestały być ważne. Przez trzy miesiące uprawialiśmy sex 3 razy, zawsze używaliśmy prezerwatyw. Jestem w 15 tygodniu ciąży, znowu z nim i z wielkich planów na rodzine zostało mi mieszkanie z rodzicami z dwójką dzieci [dobrze ze warunki maja] chodze na terapie dla osób wspoluzaleznionych od alkoholu i mam znikomy kontakt z tata dzieci. 8 lat liczyłam na cud, wielką zmiane itd. Wmawiałam sobie ze z wiekiem dojrzeje. Zaraz kończy 25 lat a dojrzałości ani śladu. WIec sie nie przejmuj , na pewno bedzie dobrze. Skup sie na sobie i dzidzi. teraz wy jesteście najważniejsze. szkoda że ja to zrozumiałam dopiero po 8 latach przy drugiej samotnej ciaży.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 sie 2010, 11:32

mania6891, smutne jest to co piszesz ,mogę życzyć abyś znalazła kogoś z kim będziesz szczęśliwa

Awatar użytkownika
mania6891
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 03 sie 2010, 22:44

31 sie 2010, 12:34

JA już sie nie smuce :D jestem fantastyczną mama i mam fantastyczną córkę, i niedługo bede miała drugiego maluszka. Najważniejsze żeby sie nie poddawać , zawsze sie uśmiechać i zawsze potrafić znależć dobre strony :)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 sie 2010, 14:07

mania6891, to mi sie podoba u ludzi po przejściach ze podnoszą dumnie glowe i mówią ze sobie poradza :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
tak trzymaj kochana :ico_brawa_01:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość