dziecina
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 05 lip 2010, 12:02

Ból jak na okres w 35 tygodniu

27 sie 2010, 11:30

Jak w temacie jestem obecnie w 35 tygodniu ciązy. Wczoraj wieczorem i dzis od rana czuje dziwny ból brzucha, jakby zbliżała się miesiączka, tylko jest delikatniejszy. Nie są to skurcze, bo te tez mam od czasu do czasu wiec umie je rozpoznac (biore na nie feneterol i isoptin). Ból taki tępy, nieprzerwany. Dodam,ze czuje normalnie ruchy dziecka. Ból nie jest jakis silny, tylko nieprzyjemny i niepokojący. Wizyte u lekarza mam dopiero we wtorek, więc chciałam was zapytać co o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

27 sie 2010, 11:35

dziecina,to moze idz do lekarza jak nie jestes spokojna idz do szpitala niech cie zbada lekarz i powie ci dlaczego tak sie dzieje

ale skurczy tez nie masz ciagle sa przerywane tak? a moze juz to sa skurcze przepowiadajace :-)

dziecina
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 05 lip 2010, 12:02

27 sie 2010, 11:42

Mam czasami bezbolesne napinanie się macicy. Przed lekami miałam ich bardzo duzo teraz ok. 3 dziennie.
Tez myslalam o skurczach przepowiadajacych ale brzuch nie robi sie twardy a bol jest ciagly, nie,ze chwile zaboli i przejdzie.
Jak bedzie trzeba to pojade do szpitala ale wolalabym nie bo tam czesto bywam, wyszlam dopiero w poniedzialek. Dlatego pytam czy któras z was tak miala, czy moze jest to normlny objaw np. na skutek rosnacego brzucha.

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

27 sie 2010, 11:45

dziecina, ja to bym juz dawno byla u lekarza a ciaza przebiega prawidlowo?

dziecina
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 05 lip 2010, 12:02

27 sie 2010, 11:57

Od 26 tygodnia mam rozwarcie i skróconą szyjkę macicy, bezbolesne napinanie sie macicy stad te leki.Czesto bylam w szpitalu bo skurcze od czasu do czasu mi sie nasilaly. Przy ostatnim wypisie ze szpitala powiedziano,ze rozwarcie i szyjka na tym samym poziomie i mam sie do nich zglosic dopiero jak odejda mi wody, bede miec plamienia lub regularne bolesne skurcze. Stwierdzili,ze taka moja uroda z tym napinaniem, no i mam lezec. Tylko,ze wtedy nie mialam takie "uczucia w brzuchu". Tak jak pisalam nie jest to jakis wielki bol tylko zastanawiajacy. Moj gin na urlopie wiec nawet nie moge do niego zadzwonic.

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

27 sie 2010, 11:59

Od 26 tygodnia mam rozwarcie i skróconą szyjkę macicy, bezbolesne napinanie sie macicy stad te leki
no to ja radzilabym ci isc zeby cie zbadal lekarz bo masz ciaze zagrozona ja tez mialam zagrozona i jak tylko cos bylo niepokojacego to od razu bylam u lekarza

a masz szef na szyjce czy pessar? bo w takiej sytuacji powinni ci zrobic tak zebys nie urodzila wczesniej
Ostatnio zmieniony 27 sie 2010, 12:00 przez magda75, łącznie zmieniany 1 raz.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

27 sie 2010, 11:59

(biore na nie feneterol i isoptin).
dziecina, na pewno powinns lezec plackiem ,to odciaza bol ale jak masz jakas watpliwosc to lepiej to skonsultowac z lekarzem czy nie ma np rozwarcia

dziecina
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 18
Rejestracja: 05 lip 2010, 12:02

27 sie 2010, 12:14

Rozwarcie mam juz praktycznie 10 tygodni, mam leki i leze przez caly ten czas, od poniedzialku zwiekszona dawke i teraz zupełnie mniej skurczy. W poniedzialek powiedziano mi,ze rozwarcie i szyjka na tym samym poziomie i dano mi do zrozumienia,ze nic nie moga juz zrobic tylko mam lezec i przetrwac 3 tygodnie.

[ Dodano: 2010-08-27, 12:16 ]
Nie mam szwu ani pessara.

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

27 sie 2010, 12:18

Nie mam szwu ani pessara.
no to lekarze sa odwazni :-D
ja to w 20 tc mialm pessar i tez musialam lezec ale i tak nie urodzilam w terminie mieisac wczesniej

ale dziwi mnie to ze dali ci leki i to wszystko ja zadnych lekow nie bralam :ico_sorki:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

27 sie 2010, 14:02

dziecina, to rzeczywiscie jest nie lada klopot i stres :ico_sorki: wytrzymaj chociaz do poczatku 37 tc a juz bedzuie bezpieczniej dla malca urodzic sie :ico_sorki: ,staraj sie nawet brzuszka nie glaskac ,to tez powoduje skurcze

ja rodzilam Zuzke w ciut ponad 36 tc i urodzila sie z waga 3600 i nie potrzebny byl inkubator takze glowka do gory :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość