Awatar użytkownika
emiframar
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 37
Rejestracja: 27 mar 2007, 17:43

czkawka u maluszka

28 mar 2007, 20:54

Witam!
Mój Franio ma czkawkę,w sumie juz od urodzenia,conajmniej raz dziennie...zawsze po jedzonku,nie wiem czy to normalne...czy któraś z was równiez boryka sie ztym problemem u swoich pociech? A tak poza tym jestem tu po raz piewrwszy od d łuższego czasu...Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i forumowiczki!

newtella
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 14
Rejestracja: 27 mar 2007, 16:42

28 mar 2007, 21:35

Witam!Mój Michaś to esencja czkawki :-) Jad byłam w ciąży to był to chyba pierwszy ruch jaki poczułam.Później czkał na okrągło.Jak już przyszedł na świat prawie nic się nie zmieniło.A jak ma tą przeklętą czkawkę to nie chce cyca,więc mu podaję coś do picia z flaszki i przechodzi :ico_haha_02: Z tego co się orientuję to nie jest to groźne,natomiast mogłoby się stać nad wyraz męczące(ostatnio słyszałam,że jakaś laska miała czkawkę bez przerwy przez 2 tygodnie!!!!!!!)

Awatar użytkownika
emiframar
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 37
Rejestracja: 27 mar 2007, 17:43

28 mar 2007, 21:41

no własnie...czasem jak tak sie mu przyglądam to mam wrażenie ,że sie biedak meczy.....a po jedzonku,przy czkawce połowa zarełka mu sie zawsze uleje....to nastepny kłopot sie pojawia,,,czy sie najadł ..i tak w kółko :ico_olaboga: ....ale masz slicznego bobaska ...ja tez swojego tu zamieszcze tylko nie wiem jeszcze jak to sie robi:)
dziekuje za odpowiedz!

Awatar użytkownika
akerl
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 732
Rejestracja: 16 mar 2007, 19:27

28 mar 2007, 21:49

U Fiipka czkawka= zbyt dlugie chichotanie=smiech=zbyt dlugie jedzenie z butli=za duzo przebierania nozkami=zbyt ochlodzone cialko.......itd. przepona jest nie wyrobiona,i tak dlugo moze sie zdarzac,tyle,ze nam to bardziej przeszkadza niz malenstwom.Nie jestem taka madra,tylko mialam to samo przy starszym synu i baaaaardzo duzo artykulow pochlanialam.Tyle ze to bylo 11 lat temu,ale teraz tez sie sprawdza,

Awatar użytkownika
asiam_26
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 652
Rejestracja: 09 mar 2007, 16:29

29 mar 2007, 13:06

mój Łukasz zanim się urodził to w brzuszku czkał i jak się okazało trwa ciągle - przynajmniej kilka razy dziennie. Czasm cyc pomaga a po nim noszenie w pionie i leciutkie podrzucanie. najgorzej jak go w śnie łapie (i to na bank sprawa mokrej pieluchy) bo wtedy jest niezły konert. Ale nie ma się czym martwić czkawka to nic chorobowego

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

29 mar 2007, 13:10

Moje dzieci też miały czkawkę już w brzuszku :ico_haha_02: po urodzeniu miały ją często,Zuza teraz ma czasami ale Gabi dość często.Czasem źle odbije czasem po prostu tak jest.Czytałam gdzieś,że czkawka to większy problem dla rodziców aniżeli dla dzieci.Nie ma czym się przejmować.Jak mocno męczy,że dziecko jest rozdrażnione można dać pić lub pierś.

paulina83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2398
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:13

29 mar 2007, 13:47

mój mały tez czesto miał czkawki w brzuszku...cały brzusio mi wtedy latał :-D po urodzeniu czesto tez sie zdarzały - przystawialam go do cyca i mu przechodziło....teraz jak nie jest na piersi a przydarzy sie ze czka dostaje picie i przechodzi :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
emiframar
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 37
Rejestracja: 27 mar 2007, 17:43

29 mar 2007, 18:50

dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi!!!!!
ale mam nowy problem :),mój mały maluszek ma glutki w nosie i gruszką nie mogę ich wyciągnąć a widze że go to drażni:( tak "chrapie"przy płaczu jakby miał katarek.Czy są jakieś inne sposoby na pozbycie sie glutków niz wydobywanie ich gruszką?

Awatar użytkownika
Madzisko
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1075
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:13

29 mar 2007, 22:39

Na czkaweczke polecam kropelke cebionu. Pomaga.

Co do noska to my stosujemy sterimar, po zaaplikowaniu nim najczesciej mala kicha :) wiec wszystko wylatuje. A i nie stisuje gruszeczki bo nigdy nie moglam nia wszysetkiego wyciagnac tylko fride. Na prawde polecam.

Awatar użytkownika
Gosiunia
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 105
Rejestracja: 07 mar 2007, 23:35

29 mar 2007, 23:04

My do noska stosujemy rowniez wode Sterimar, a potem w ruch idzie gruszka :-) Maly nie znosi jak mu sie grzebie w nosku, no ale co zrobic ??

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość