
czy ktos sie spotkał z tak wolno spadającą bilirubiną? synek jest karmiony piersią.
czy ktoś może wie jakie moga byc konsekwencje tak długo schodzącej zółtaczki? jak wygląda ewentualne leczenie? czy mój synek ma chorą wątrobę?
prosze o pomoc



U mojego Tomka żółtaczka bardzo długo schodziła. Najpierw 6 dni leżał pod lampami a potem przy wypisie dostaliśmy skierowanie do neonatologa. Co jakiś czas miał robione badanie a że bardzo wolno spadała to dostał tabletki luminal (musiałam rozgniatać). Pamiętam że z mamą się przestraszyłyśmy bo luminal to na uspokojenie lek, że lekarka się coś pomyliła. Ale nie tym się leczy też hiperbilirubinę u dzieci. Tomek chyba miał 3 miesiące jak dostawał te leki. I potem żółtaczka przeszła. A Twój syn nie dostawał żadnych leków na zmniejszenie? Tomek też był karmiony piersią.a jak w listopadzie po badaniach jeszcze bilirubina bedzie sie utrzymywac powyzej normy to trzeba bedzie skonsultowac sie ze specjalistą
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości