Iwcia ruszy, ruszy, jak nie pełnia to co innego, może mu w brzuszku tak dobrze, że jeszcze chwilkę chce posiedzieć, to już naprawdę "ostatki", więc pewnie lada chwila a będziemy czytać wspaniałą wiadomość o pojawieniu się Andrzejka na świecie. A ja na tym otwarciu też nie byłam, bo unikam...