Ja mieszkam nad oceanem, wiec raczej nigdzie sie ruszac nie bede bo tu mi dobrze
A z tymi urodzeniami to tak jest roznie. Ja mam urodziny 1 lipca i zawsze narzekalam ze albo musze robic za wczesnie albo za pozno, bo w srodku wakacji to zawsze ktos tam gdzies wyjechal, wiec zeby byl komplet robilam impreze pod koniec czerwca. Dopiero na studiach mialam super zabawe urodzinowa.
A chodzenie latem w ciazy faktycznie moze byc dokuczliwe. Na cale szczescie ze mam kilime w domu, najwyzej przez caly dzien bede siedziec tu zamknieta a na spacer pojde wieczorem...