Witam dziewczynki!
Przepraszam, ze do Was nie zaglądam, ale jakoś tak u mnie wyszło.
Przyznaje się bez bicia, że kompletnie nie wiem co u Was słychać-i tu prośba do Sosenki o drobne streszczenie-wiem, ze w tym jestes najlepsza!
U mnie straszna lipa, juz niektóre z Was o tym wiedzą z gg, ale rozstałam się z moim i mieszkam sama z Davidkiem. Przez jakiś czas zaczęliśmy się strasznie kłucić, on wychodził z kumplami i wracał pijany. Nie rozumial, ze ja siedze sama w domu i rycze w poduszke. Wszystko robiłam, skakałam wokół niego i dziecka a on to olał. Odkąd zmienił prace i poznał "nowych zajebistych kolegów" zmienił się nie dopoznania. Najpierw ich obgadywał, że traktują źle swoje rodziny, żony, dzieci, zdradzają, chleją, apo jakimś czasie stal się taki sam
Tatuś odwiedza nas praktycznie codziennie, dogadza malemu, daje kase, czasami widze po nim, że mu jest ciężko i mam wrażenie że chce do nas wrócić, ale ja nie moge. Mam przed oczami wszystkie samotne noce, pamiętam każdą obojętność na moje słowa i łzy i chyba już nie potrafie. Tak go kochami i tak go już nie chce. Na początku było mi okropnie ciążko, ale przyzwyczaiłam się i kogos poznałam :) ...jak byłam na spacerku w parku z Davidkiem podszedł do mnie taki fajny facet i zagadal. Myślal, ze jestem opiekunka Davidka :) I tak zaczęliśmy się spotykać, aż do dziś dnia.
Póki co sama nie wiem na czym stoje, boje się, ze za wcześnie podięłam decyzje o rozstaniu i nie wiem czy była ona słuszna. Bo "były" naprawde jest wspaniałym facetem, kochanym, nigdy mi nie ubliżył, zawsze był i jest pomocny. Dzwoni kilka razy dziennie i pyta się o wszystk, widze że chce być potzrebny, a z drugiej strony Ci koledzy.... wiem, ze mu jest strasznie ciężko i boje się o przyszłość. Też nie chce się z tym drugim poważnie wiązać, ale z nowu ....bosze jest mi takźle, już nie wiem, po prostu nie wiem co robić!
Ale Was zmęczylam, może uda się którejś z Was to przeczytać.
David wazy ponad 10 kilosów i nie ma ani jednego ząbka! Zdrowiutki, nie chorował ani razu, radosny, szczęśliwy, rozpieszczony maluszek-to jest ten jedyny! moja miłość życia!
dla wsztystkich na rocznice i jubileusze!