ja juz tez sie nie za bardzo wysypiam, bo prawie co godzine do kibelka wstaje, taki mam nacisk na pecherz. poza tym coraz trudniej mi znalezc wygodna pozycje.
Dziewczyny mam do was prosbeczke. Trzymajcie za mnie kciuki od 1 do 4 maja
Okazalo sie, ze nie doinformowali mnie w pracy i nie donioslam jeszcze jednego formularza, w zwiazku z czym nie moga zaczac mi wyplacac macierzynskiego. Moj maz probowal, ale lekarze nie chcieli mu tego formularza wydac, bez zobaczenia mnie. W zwiazku z powyzszym musze leciec na kilka dni do UK dopelnic formalnosci (musze podjac to ryzyko, bo moj macierzynski to mial byc dla mnie jedyny dochod przez najblizsze 9 miesiecy). Na szczescie z moim zdrowiem jest juz lepiej i Łucja jednak obrocila sie glowka na dol wiec dostalam pozwolenie na lot od lekarza, ale wiecie jak to jest. Panikuje, ze nie uda mi sie wrocic 2w1, wiec kazde kciuki na wage zlota