Zgadzam się z Tobą
Aniu. Ja zazwyczaj ciuszki kupuję w lumpeksikach w moim mieście, bo też widać, że niektóre ani razu nie były prane i w dodatku ZERO ŚLADÓW UŻYTKOWANIA!
Dlatego jakiś czas temu kupiłam całą reklamówę ciuszków za 60zł!!!! Za tyle samo mogłabym kupić 4 body (bo jedno po 15zł stoi w tych naszych sklepach
)
A większość przyborów kosmetycznych albo nie ma w jaworznickich rossmannach i innych, albo są, ale pięć razy droższe
Dlatego urządzam sobie łowy w silesii bądź na allegro
Wiem, że na pewno z dwóch rzeczy wyszłam wiele na plusie, bo znalazłam w aptece w silesii chusteczki TODDIES za 9,99 i to
z pudełkiem, a na allegro kosztują 10,90 i jeszcze 7zł za przesyłkę dołożyć trzeba
A druga rzecz, to gaziki ze spirolkiem na pępuszek. No to zabuliłam 5zł za 10szt, a na allegro 1zł/szt. + przesyłka
Tak więc mogłam wydać pięć stów, a wydałam tylko trzy i pół chyba
Nie powiem, jaką minę zrobił mój P. Serduszko go zabolało, jak zobaczył ile kaski w to wszystko poszło, a za głowę to się chwytał chyba ze sto razy
Ale teraz to już z górki pójdzie, bo wszystko mam i się tylko będzie dokupywać później to, co się będzie kończyć
Zastanawiam się tylko nad pampersami. Co prawda mam już dużą pakę, ale po prostu zastanawia mnie to, po co zrobili podział na: new baby 1 (2-5kg) i 2 (3-6kg). Myślę, że bardziej logicznie byłoby podzielić np. 1 (2-4kg) i 2 (4-6kg). Nie uważacie?
Rozmiar 1 jest mniejszy od 2, a mogą go używać dzieci, które równie dobrze mogą należeć już do rozmiaru 2. Dla mnie to trochę...głupie
[ Dodano: 2007-04-30, 18:56 ]Wiem, że przejmuję się pierdołami, ale stojąc w sklepie, główkowałam baaaardzo długo: czemu tak a nie inaczej? które lepiej? itd. W końcu wybrałam rozmiar 2, bo skoro mały już teraz waży wiele więcej niż powinien, to i 2 na pewno będzie dobra, jak się urodzi. A jeśli nie, to na pewno się nie zmarnuje, bo mogą przecież poczekać, aż mały podrośnie, a do tego czasu można przecież kupić mniejszą paczuszkę mniejszego rozmiaru
[ Dodano: 2007-04-30, 18:57 ]Ło jezu!
Ile naskrobałam!
Sorki dziewczynki za tę lekturę