Zgadza się
Aniu. Brawo za rozsądek!
Wróciłam niedawno z poczty i oczywiście...z kolejnymi nabytkami
Tym razem drobiazgi, tzn. "łapki niedrapki" w biało-pomarańczowe paseczki, biało-żółta czapeczka, dwa śliniaczki z wszytą ceratką od spodu i z żółtym obszyciem i ręczniczek! Taki ładny, biały z obszyciem w żółtą krateczkę, a na kapturku- żółta żyrafka
Och, mam manię żółtego i pomarańczowego koloru!
I tak sobie myślę...czy warto brać do szpitala jedne z porządniejszych ciuszków? Czy byle jakie, białe na przykład?
Bo tak się zastanawiałam, że może już w szpitalu będzie leżał w tej biało-żółtej czapeczce, niedrapkach i śpioszkach, które kupiłam już jakiś czas temu. Również pomarańczowo-żółty rzecz jasna
Dlatego myślę, żeby go tak ładnie ubrać, bo to przecież własnie w szpitalu pojawiają się pierwsi goście!