chcialabym powiedziec ze nie...
ale ja naiwna jestem...
wciaz wierze ze moze ten nastepny bedzie tym jedynem..tyle razy juz sie nacielam,bardzo mnie skrzywdzono
a jednak wciaz wierze ze kiedys...
teraz jestem juz ostrozniejsza bo wiem ze moja decyzja wplynie tez na Mata i nie moge myslec tez o sobie...no i ,nie ukrywajmy,samotne mamusie nie maja zwykle wielkiego wziecia