Miałam wczoraj napisać i znowu mi dzień zleciał, bylismy u znajomych, a mały cała noc dzisiaj się wiercił, nie mogliśmy spać normalnie non stop nie wiem czemu nie płakał tylko sie przekręcał i we wszystkie strony
Elu- 16 godzin
mój w nocy śpi od 21 do 6, czasem musze wstać dać mu smoczka, nieraz o 5 juz się obudzi ale potem jeszcze kima ale przewaznie do 6 spi potem do 7 lezy w łózeczku i gada, a o 7 mleko, a mógłby tak do 8 pospać ciesze się, ze Jaś w końcu przespał nocke superowo teraz bedzie już lepiej zobaczysz, tzrymam kciuki 
Kociczko- fajnie masz tak sobie wyjeżdzacie, też bym gdzieś pojechała, dziękuję za fotki, Hubert słodziutki, te usteczka
Riterko- zdjęcia z zoo fajowe, wycieczka się udała, też bym zwierzaki poogladała, najlepiej małpy z nich zawsze leje, jak byłam nastolatką to małpa mnie opluła, koleżanki miały radoche, ja nie bardzo
Witaminko-
widzę, ze podjęłaś decyzję, przykro,że do tego musiało dojść ale jak masz sie męczyć i dziecko stresować, to rzeczywiście nie ma sensu, moze mąż pójdzie po rozum do głowy i jeszcze się między wami ułoży;)
a herbatki bym sie napiła bo jeszce sniadanka nie jadłam
no to teraz bijesz się z myslami, napewno to dla Ciebie trudna sytuacja, przemyśl sobie wszystko na spokojnie,
No i już nie pamiętam co do kogo pisałam.
