Dzięki za miłe powitanie
Moje dziecko właśnie padło. Myślałąm że ta chwila nie nadejdzie.

Dzisiaj byliśmy na spacerku w paru z koleżanka i jej córką Ninką. Najpierw poszliśmy na plac zabaw a potem do takiej knajpki która jest na skraju parku. Noi wzięłam dzieciom piłke a one zamiast grać to brały ziemie z kopców kreta i sypały na piłkę. Moję dziecko było całe brudne nawet buzie miało w ziemi

Ale cóż dziecko brudne dziecko szczęśliwe
aniulka, współczuję Wam tego choróbska

Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepsza