Dziewczyny powiem tak:chlopy to nie psy i na kosci sie nie zucaja. A po porodzie jak dzidzius da wam sie we znaki to bedziecie chudsze niz przed.
Ale Tobie Basiu juz nie polecam bo normalnie bedziesz cien,no Kinga Tobie tez nie -
joanna1111
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3382
- Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49
No znowu sie pojawiam.Bylam na spacerku ale z nosa leci mi non stop.Do lasu juz chyba nie pojde dopiero po deszczu a u nas nie padalo ponad miesiac
Dziewczyny powiem tak:chlopy to nie psy i na kosci sie nie zucaja. A po porodzie jak dzidzius da wam sie we znaki to bedziecie chudsze niz przed. Ale Tobie Basiu juz nie polecam bo normalnie bedziesz cien,no Kinga Tobie tez nie
Dziewczyny powiem tak:chlopy to nie psy i na kosci sie nie zucaja. A po porodzie jak dzidzius da wam sie we znaki to bedziecie chudsze niz przed.
Ale Tobie Basiu juz nie polecam bo normalnie bedziesz cien,no Kinga Tobie tez nie 
Kinga no ja myślałam, że skoro zdjęcie sprzed roku, to 18. Nieważne zresztą.Ja na swoich na pewno nie wyglądam na 26, zawsze "młodziej" się prezentowałam. Kiedyś to mnie wkurzało, teraz zaczyna się podobać 
Asiu - no trzeba się kurować. A może to alergia? U nas też susza, więc i w powietrzu więcej alergenów. Na szczęście nie daje mi jakoś ostro popalić, moja kol.rok temu w ciąży była bidna...
Dziś spędziłam dzień z mężem, ale aż się martwię, jak od przyszłego tyg.przyjdzie mi znów siedzieć PRAWIE samej. Tak bardzo chcę, żeby Jaś był już na świecie! Cały czas wydaje mi się, że jeszcze tyle musi zlecieć! Wydaje mi się że na nic w życiu tak nie czekałam, jak na to rodzenie. Nawet czas oczekiwania na ślub się nie dłużył bo było tyle załatwień! Swoją drogą rok temu byliśmy na etapie zaproszeń! A jak wszystko pójdzie ok., to w pierwszą rocznicę(8.07) nasz synek będzie już z nami ;)
Asiu - no trzeba się kurować. A może to alergia? U nas też susza, więc i w powietrzu więcej alergenów. Na szczęście nie daje mi jakoś ostro popalić, moja kol.rok temu w ciąży była bidna...
Dziś spędziłam dzień z mężem, ale aż się martwię, jak od przyszłego tyg.przyjdzie mi znów siedzieć PRAWIE samej. Tak bardzo chcę, żeby Jaś był już na świecie! Cały czas wydaje mi się, że jeszcze tyle musi zlecieć! Wydaje mi się że na nic w życiu tak nie czekałam, jak na to rodzenie. Nawet czas oczekiwania na ślub się nie dłużył bo było tyle załatwień! Swoją drogą rok temu byliśmy na etapie zaproszeń! A jak wszystko pójdzie ok., to w pierwszą rocznicę(8.07) nasz synek będzie już z nami ;)
hello, 
Basiu ale ty chudzinka byłas przed ciąża wiec co ty gadasz o tej grubej babie 
a mnie krzyze dalej bolą, chodze jak staruszka normalnie a jutro kolejny griil się szykuje, bo babcia tomka ma imieninki, ale mam nadzije ze do jurta mi przejdzie
a ja własnie siadłam sobie i zaczełam przegladac ciuszki które mam dla malucha, i normalnie zgupiałam, bo kazdy ciuch w innym rozmiarze, a wogóle to jak wy szykujecie wyprawke, bo ja juz sama nie wiem co robić, Przykładowe ubranka:
bo ja znalazłam coś takiego na temat wyprawki
- koszulki lub body - 4-6szt
- kaftaniki - 4-6szt
- śpioszki lub pajacyki - 4-6szt
- luźne skarpetki (zakończone ściągaczem) - 4 pary
- czapeczki - 2 cienkie, 1 gruba
- śpiworek z kapturem
- sweterek
- śliniaczki frotte lub flanelowe + 1 nieprzemakalny
ale nie wiem czy mam miec tego w kazdym rozmiarze, czyli 4 śpioszki w 56, 4 w 62, 4 w 68 i tak dalej, jak wy to kupujecie ?????????????????????????????????
Basiu ale ty chudzinka byłas przed ciąża
wiec co ty gadasz o tej grubej babie
a mnie krzyze dalej bolą, chodze jak staruszka normalnie
a jutro kolejny griil się szykuje, bo babcia tomka ma imieninki, ale mam nadzije ze do jurta mi przejdzie
a ja własnie siadłam sobie i zaczełam przegladac ciuszki które mam dla malucha, i normalnie zgupiałam, bo kazdy ciuch w innym rozmiarze, a wogóle to jak wy szykujecie wyprawke, bo ja juz sama nie wiem co robić, Przykładowe ubranka:
bo ja znalazłam coś takiego na temat wyprawki
- koszulki lub body - 4-6szt
- kaftaniki - 4-6szt
- śpioszki lub pajacyki - 4-6szt
- luźne skarpetki (zakończone ściągaczem) - 4 pary
- czapeczki - 2 cienkie, 1 gruba
- śpiworek z kapturem
- sweterek
- śliniaczki frotte lub flanelowe + 1 nieprzemakalny
ale nie wiem czy mam miec tego w kazdym rozmiarze, czyli 4 śpioszki w 56, 4 w 62, 4 w 68 i tak dalej, jak wy to kupujecie ?????????????????????????????????
a ja mam strasznego dola i sobie troche poplacze bo sily juz niemam pracowac a oni mi przysylaja papiery ze jesli przyznaj mi wolne to od 31.05 a to jeszcze 4 tygodnie jesli mi wogole dadza to wolne a mi kregoslup juz siada i nogi puchna a najbardziej to boje sie o moje malenstwo zeby przez moja prace nic mu sie nie stalo 
a ja ciagle sie gdzies obijam,nachylam tak moja praca niestety.a jak wracam do domu to sil nawet niemam zeby cos ugotowac nie mowiac o sprzataniu czy prasowaniu. Szkoda mi juz slow
a ja ciagle sie gdzies obijam,nachylam tak moja praca niestety.a jak wracam do domu to sil nawet niemam zeby cos ugotowac nie mowiac o sprzataniu czy prasowaniu. Szkoda mi juz slow oj justynko... Napij się z kawki na uspokojenie 
i nie denerwuj się i nie złość, bo złość piękności szkodzi i myślę że zaszkodzi dzidzi wiele bardziej niż Twoja praca! Wszystko jakoś się ułoży, więc bądź dobrej myśli! 
Dziewczynki..pytam, bo wiem, że tak jak Anulaf, są tu takie, które już dzidziusie miały, a że na to pytanie nikt mi w domu nie potrafi odpowiedzieć, tak więc zwracam się do Was.
Jak to wygląda z tym czyszczeniem uszków dzidziom? Bo to, że czyści się płatki uszne to wiem, a w środku, gdzie zbiera się woskowinka?
Kupiłam takie specjalne patyczki dla dzidziów, pogrubiane od połowy i myślałam, że to po to, żeby za mocno dzidzi do uszka nie włożyć i krzywdy nie zrobić, ale...tam na opakowaniu jest rysunek, że można przemywać powieczki, pępuszek i płatki uszne, ale jest zakaz czyszczenia uszków w środku! Poradźcie, pliz....! 
Napij się z kawki na uspokojenie i nie denerwuj się i nie złość, bo złość piękności szkodzi i myślę że zaszkodzi dzidzi wiele bardziej niż Twoja praca! Wszystko jakoś się ułoży, więc bądź dobrej myśli!
Dziewczynki..pytam, bo wiem, że tak jak Anulaf, są tu takie, które już dzidziusie miały, a że na to pytanie nikt mi w domu nie potrafi odpowiedzieć, tak więc zwracam się do Was.
Jak to wygląda z tym czyszczeniem uszków dzidziom? Bo to, że czyści się płatki uszne to wiem, a w środku, gdzie zbiera się woskowinka?
Kupiłam takie specjalne patyczki dla dzidziów, pogrubiane od połowy i myślałam, że to po to, żeby za mocno dzidzi do uszka nie włożyć i krzywdy nie zrobić, ale...tam na opakowaniu jest rysunek, że można przemywać powieczki, pępuszek i płatki uszne, ale jest zakaz czyszczenia uszków w środku! Poradźcie, pliz....! 
to wypoczywaj dużo po pracy a maluszkowi na pewno nic nie bedzie, nie ma się co martwić na zapas -
barbapuppa
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3446
- Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37
Witajcie,
taka u nas cudna pogoda, że w ogóle mnie nie ma w domku tylko cały czas na zewnątrz
musiałam się nieźle naczytać
kochane brzuchatki, które narzekacie na kilogramy, toż z was prawdziwe chudzielinki były, a po ciąży nabierzecie wspaniałego kobiecego wyglądu (tak mi wszyscy mówili przy pierwszej ciąży i mieli rację, z patyczka robi się śliczna kobietka)
ubranka? - no po pierwszej ciąży wiem, że najlepiej mieć jak najmniej w najmniejszym rozmiarze, bo dzidziulki bardzo szybko rosną, a poza tym goście przynoszą, w razie czego można coś dokupić (ja do tej pory kupuję większe i wywijam)
joasiu - głowa do góry, jakaś komedyjka na poprawę humoru, kawałek czekoladki i do przodu, w końcu wszystko jakoś się ułoży
ja uszek wewnątrz nie czyściłam jakoś specjalnie, bo nie zauważyłam, żeby Wiki jak była malutka coś jej się nadmiernie zbierało
abegano - jak udał się powrót mężą do domku?
no zmykam jeszcze na podwórko, póki cieplutko, zajrzę do was później
taka u nas cudna pogoda, że w ogóle mnie nie ma w domku tylko cały czas na zewnątrz
musiałam się nieźle naczytać
kochane brzuchatki, które narzekacie na kilogramy, toż z was prawdziwe chudzielinki były, a po ciąży nabierzecie wspaniałego kobiecego wyglądu (tak mi wszyscy mówili przy pierwszej ciąży i mieli rację, z patyczka robi się śliczna kobietka)
ubranka? - no po pierwszej ciąży wiem, że najlepiej mieć jak najmniej w najmniejszym rozmiarze, bo dzidziulki bardzo szybko rosną, a poza tym goście przynoszą, w razie czego można coś dokupić (ja do tej pory kupuję większe i wywijam)
joasiu - głowa do góry, jakaś komedyjka na poprawę humoru, kawałek czekoladki i do przodu, w końcu wszystko jakoś się ułoży
ja uszek wewnątrz nie czyściłam jakoś specjalnie, bo nie zauważyłam, żeby Wiki jak była malutka coś jej się nadmiernie zbierało
abegano - jak udał się powrót mężą do domku?
no zmykam jeszcze na podwórko, póki cieplutko, zajrzę do was później
No i masz forumowe koleżanki...Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Andrewcaugs i 1 gość