dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

05 maja 2007, 09:40

sejanko!!one sa sliczne!!szkoda ze tak daleko mieszkasz bo Mat mialby fajne kolezanki do podrywania :ico_oczko:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

05 maja 2007, 09:48

sejana, czemu nie? :-D fajnie by bylo... :ico_brawa_01:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

06 maja 2007, 09:27

sejana, najfajniej by bylo gdybys ty wpadla :ico_oczko: mi sie na prawko ani na samochod nie zbiera a z wozkiem i tobolami to strasznie ciezko tak :ico_olaboga: zapraszamy!! :ico_brawa_01: :ico_sorki:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

07 maja 2007, 10:11

domyslam sie...ja z jednym mam czesto klopot jak na drugi koniec miasta jade :ico_olaboga:

geminka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 82
Rejestracja: 23 mar 2007, 13:41

13 maja 2007, 20:00

ja juz nikomu nie ufam.... :ico_noniewiem:
choc u mnie to troche dziwna sytuacja jest ze sama nie potrafie okreslic "jak jest"...glupoty pisze.... :ico_wstydzioch:
A ja tez znajomych to wogule niemam....czasem pogadam z byle kim poznanym na czacie i na gg a tak to niemam nikogo... :ico_placzek:
Ehh...fakt faktem samotne mamy sa nieraz wytykane palcami..szczegolnie mlode mamy... :ico_placzek:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

14 maja 2007, 08:43

geminka, niestety...takie glupie pyt-a gdzie tatus? :ico_zly: ciagle sie z tym spotykam.a jak mowie ze nie ma to :ico_szoking:

[ Dodano: 2007-05-14, 08:44 ]
ale nam mozesz ufac! :-D my rowne babki i wiemy jak to jest... :-)

geminka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 82
Rejestracja: 23 mar 2007, 13:41

14 maja 2007, 10:11

No i musimy sobie jakos radzic....
U mnie jest na tyle dziwnie ze "tatus" tak jakby jest ...codziennie nasz odwiedza...ale co chwile sie z nim kluce..zreszta to dluuuga historia jest ....a tak w skrocie to pozanlismy sie ponad 4 lata temu...ten zwiazek byl burzliwy choc przez pierwszy rok panowala sielanka....ale jak pozniej odkrylam co robi za moimi plecami (czytajac potajemnie jego smsy i archiwa na gg :ico_wstydzioch: ...wiem ze tak nie mozna..no ale... :ico_wstydzioch: :ico_noniewiem: ) gadal z jakimis laskami poprostu...takie bzdury to moze byly ale mnie to ranilo...i od tego czasu co chwile sie rozchodzilismy i wracalismy....rok temu wyjechalam na 3miesiace do Wloch...jak odjezdzalam to plakalam,niechcialam go zostawic...tymbardziej ze on mowil straszne rzeczy,ze niewiem co bedzie jak wroce... Te 3miesiace wspominam jako koszmar...plakalam,ciagla niepewnosc...mielismy kontakt przez neta i pisal nie za wesole maile...jak pytalam czy mnie kocha to nie odpowiadal..albo jakies wymijajace odpowiedzi...wtedy bardzo mocno mnie zranil....no ale wkoncu wrocilam..przyjechal nawet po mnie na dworzec,kupil kwiaty..myslalam ze bedzie ok..ale nie bylo...zostawil mnie...a ja go blagalam codziennie aby wrocil... Zaraz potem na dniach zdechl moj ukochany pies ktorym to on sie opiekowal jak mnie nie bylo,tego tez dnia stracilam prace a poprzedniego mialam okropny dzien i nie moglam nocowac w domu...Te zdarzenie mnie zabily,zalamalam sie...ale jak razem oplakowalismy tego psa..to jakos wrocil...cieszyalm sie...kupilismy nowego psa i zaraz potem zaszlam w ciaze...Wtedy mnie zostawil,moze nie formalnie ale olal mnie,nie odwiedzal tak czesto jak przedtem..byl dzien ze lezalam sama w domu,ryczalam i niemialam sily wstac po szklanke wody(poczatki ciazy byly dla mnie okropne)..
Zaczelam wchodzic na czaty rozne bo nie mialam z kim pogadac...poznalam takiego jednego,czesto gadalismy..wkoncu sie z nim spotkalam,oczywiscie wiedzial o moich problemach,ciazy..i bylo to spotkanie na stopniu kolezenskim,nic wiecej,poprostu pogadac... ale fakt faktem zrobilam to za plecami mojego K. choc dla mnie ten zwiazek juz nie istnial wtedy...a nastepnego dnia chyba zostawil mnie formalnie...
Wiec spotkalam sie jeszcze z tamtym jakos 2 razy..za ostatnim razem spotkalam mojego K....podszedl zrobil mi awanture...a mi bylo wstyd :ico_wstydzioch:
zaraz pojechal do mojej matki co ja wyrabiam...ze z jego dzieckiem spotykam sie z kims.. byla wojna...
Wkoncu sie jakos zeszlismy...jednak caly czas od tamtego czasu jest okropnie..on mi wypomina ze gadalam z jakimis typami na gg i ze go "zdradzilam" ja mu wypominam jego wyczyny...i tak w kolko...klocimy sie...raz sie godzimy.potem znowu to samo...
Ja mam tego doscyc...szzerze mowiac to chcialabym o nim zapoomniec,odkochac sie...bo to chora sytyacja...niby jest ale tak naprawde go niema...
Ehhh mialo byc w skrocie a ja sie rozpisalam :ico_wstydzioch: no ale i tak to wielki skrot jest ;p

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

14 maja 2007, 16:49

mysle tak samo...nie warto byc zkims 'dla dziecka' bo to tylko krzywdzi malucha :ico_nienie: i z tego co piszesz to mu na tobie naprawde nie zalezya tak czekac bo moze...no nie wiem,ja na twoim miejscu olalabym go i zajela sie soba i dzieckiem :ico_noniewiem:
ale to twoja decyzja a moje tylko skromne zdanie :ico_wstydzioch: choc swwoje niestety tez przezylam...

geminka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 82
Rejestracja: 23 mar 2007, 13:41

14 maja 2007, 19:14

tez tak chce...i tez tak mysle....ostatnio nawet prawie mi sie udalo... :ico_noniewiem:
Ale jak on codziennie przychodzi....mowi ze mnie kocha,prosi abym wrocila....
Wiec znowu jakis czas temu wrocilam...ale czy tak naprawde tego chcialam... :ico_noniewiem: glupoty pisze wiem... :ico_wstydzioch: i wcale sie nie obrazam,ja lubie jak ktos szczerze mowi...najgorsze jest to ze niemam nikogo oprocz niego...noi moich "wirtualnych" znajomych...
no a ostatnio on stal sie za bardzo zazdrosny choc niewiem jakto nazwac juz...no dobra jak sie zalilam to sie wyzale do konca....
Gadam na gg z roznymi ludzmi..fakt faktem sa to przewaznie osoby plci meskiej(no ale czy to cos zlego???)nie flirtuje z nikim,tylko rozmawiam...a on...wielkie pretensje do mnie oto...nawet jakis program sobei zalozyl i sprawdza mnie czy kiedy i z kim gadam,nawet jak jestem niewidoczna to wie ze jestem... :ico_placzek: :ico_olaboga: :ico_zly: ]
tak naprawde mam dosyc tego chorego "zwiazku" ale jakos nie potrafie sie uwolnic.... :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-05-14, 19:24 ]
jak mnie np. gdzies zaprasza to mam ochote isc i ide bo czasem kazdy chce sie wyrwac z domu...ale to moze wlasnie z braku znajomych.... :ico_noniewiem:
glupia jestem wiem..... :ico_placzek:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

14 maja 2007, 19:25

geminka pisze:...nawet jakis program sobei zalozyl i sprawdza mnie czy kiedy i z kim gadam,nawet jak jestem niewidoczna to wie ze jestem...
nie no to juz sorry ale jakies chore jest :ico_nienie: ty sie uwolnij od tego poki nie jest jeszcze gorzej :ico_nienie: zaczyna sie od sparwdzania z kim rozmawiasz,potem bedzie pytal gdzie idziesz,kiedy wrocisz,po co idziesz,itd.ja rozumiem zazdrosc bo ona w zwiazku jest naturalna.ale nie taka przesadzona i chora!! :ico_puknij: przepraszam jesli cie uraze ale mam wazenie ze on cie od siebie uzaleznia.on moze wszystko ale ty wara!w domu siedz i wogole sie nie odzywaj??ojjj nie nie daj sie dziewczyno!jestes jeszcze mloda i masz czas na milosc-taka prawdziwa...a nie zwiazek na sile... :ico_nienie:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość