indigo już poprawiłam u ciebie i dopiero teraz zauwazyłam, że awansowałaś A zgagę miałam przeokropną, całą ciąze a nawet w czasie porodu mnie meczyła
wisienka rana goi się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Połozna jest zaskoczona, że tak szybko wróciłam do siebie i szwy się szybkp goją. Musze tylko cały czas brać leki przeciwbólowe (na szczęscie łagodne) i przeciwzapalne. No i niestety nie moge dzwigać, więc Viki jak na razie jest na rączkach u tatusia.
A moja mała jest superasna. W zasadzie spokojna, jedynie ostatniej nocy dała nam popalic Mamy tylko straszny problem z karmieniem, bo Viki nie chce mojej piersi Za kazdym razem gdy ją przystawiam do piersi jest wielki krzyk i płacz, ona wypluwa sutek lub odwraca główkę a ja jej wsadzam z powrotem (czasem musze nawet na siłę) I tak to trwa aż któraś z nas skapituluje, tzn. ona wreszcie się przyssie lub ja dam jej butelkę...
[ Dodano: 2007-05-05, 15:53 ]
Kasia3 pisze:Kasik K. A mnie na wyliczanku nie ma powinnam się jakoś specjalnie do ciebie zgłosić.
Kasiu, odliczanko jest dobrowolne więc na liście sa tylko te które się tu zgłoszą. Ale juz dopisuje cię do listy Witaj serdecznie wśród odliczajacych