hej kwietnióweczki,
kompletnie zapomniałam o tym wątku
nie wiem jak to się mogło stac, tymbardziej że sama go zalozyłam
no i widze, że musze uaktualnic liste naszych pociech... ale to już nie dzisiaj...
Co do spania, to moja Vikusia była super ze spaniem az do wczoraj. Karmiłam ją, potem 3h snu i znowu karmienie, sen itd. A tu wczoraj w nocy niespodzianka i zero snu od 22 do prawie 3 nad ranem tylko ciągły płacz i na rączkach
Dobrze, że mąz ma wolne i mógł z nią tak chodzic, bo mnie przez te szwy po cesrce nie wolno... No i tej nocy powtórka z historii, o 22 usnłea ładnie, o 1 w nocy tez, a potem obudziła się przed 3 i jazda na całego
Aż się boje co nas czeka tej nocy...
A pruka na potege, ale podobno to dobrze, bo gazy nie zalegają jej w brzuszku... I kupcia tez jak szalona, ma takie dni, że nawet po kazdym jedzonku
Ale połozna mówi, ze to normalne...
I smoczek już nie raz nas wyratował, szczególnie jak mój mały niecierpliwiec sie obudzi a tu mleko jeszcze nie gotowe... Wogóle z tym przygotowywaniem sztucznego mleka to tragedia. Nie może stac dłużej niż 1h więc w zasadzie nie moge go sobie przygotowac wiecej, a przeciez moja Viki nie śpi jak w zegarku wiec trudno mi wyczuc kiedy sie zabrac za jego robienie