Mam pomysł na nowy post. Wszystkie wiemy, karmiące, iż czasem w chwilach słabości sięgaamy po coś czego nam nie wolno. Mamy ciężkie dni, nerwowe sytuacje, nad którymi ciężko zapanowac, albo słaby charakterek. W związku z tym, mam do Was moje miłe pytanie. Tylko nie proszę o osądzanie mojej osoby tylko o wasze zdanie na dany temat. Od 11 miesięcy karmię piersią (właściwie to już tylko wieczorem i z rana) i wpadłam w nałóg palenia papierosów. Nie potrafię z tym skończyc. Nie chwalę się tylko mam poważny problem. wiele się naczytałam, że można rzucic z dnia na dzień. No niestety, nie można i ja jestem tego żywym przykładem. Mam nerwicę a papieros podświadomie mi pomaga. Moje dziecię ma się dobrze (pomimo problemów ostatnio z moczem). Nie narzekam, ale ze mna jest coś nie tak. Źle się z tym czuję a mimo wszystko to robię.
Nie wierzę, że nie ma w Polsce matki, która ma podobnie. Odezwijcie się proszę, nie ma co się wstydzic. Prawdę powiedziawszy wstydziłam się o tym mówic, i postanowiłam właśnie dzisiaj wykrztusic to z siebie!!!!
Co ja mam robic? Sama nie wiem. Oczywiscie, nie palę przy dziecku, to wykluczone!
pozdrawiam