marta_wa
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 06 maja 2007, 13:27

wstydliwy temat?

06 maja 2007, 16:28

Mam pomysł na nowy post. Wszystkie wiemy, karmiące, iż czasem w chwilach słabości sięgaamy po coś czego nam nie wolno. Mamy ciężkie dni, nerwowe sytuacje, nad którymi ciężko zapanowac, albo słaby charakterek. W związku z tym, mam do Was moje miłe pytanie. Tylko nie proszę o osądzanie mojej osoby tylko o wasze zdanie na dany temat. Od 11 miesięcy karmię piersią (właściwie to już tylko wieczorem i z rana) i wpadłam w nałóg palenia papierosów. Nie potrafię z tym skończyc. Nie chwalę się tylko mam poważny problem. wiele się naczytałam, że można rzucic z dnia na dzień. No niestety, nie można i ja jestem tego żywym przykładem. Mam nerwicę a papieros podświadomie mi pomaga. Moje dziecię ma się dobrze (pomimo problemów ostatnio z moczem). Nie narzekam, ale ze mna jest coś nie tak. :ico_placzek: Źle się z tym czuję a mimo wszystko to robię.
Nie wierzę, że nie ma w Polsce matki, która ma podobnie. Odezwijcie się proszę, nie ma co się wstydzic. Prawdę powiedziawszy wstydziłam się o tym mówic, i postanowiłam właśnie dzisiaj wykrztusic to z siebie!!!!
Co ja mam robic? Sama nie wiem. Oczywiscie, nie palę przy dziecku, to wykluczone!
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

06 maja 2007, 22:13

Przeczytaj uważnie:
Zdrowotne zagrożenia dla dziecka szkodliwymi substancjami Wiele kobiet po zakończeniu ciąży powraca do nałogu. W ten sposób zarówno bierne palenie, jak i karmienie piersią stają się dla dziecka istotnym zagrożeniem. Największym problemem jest fakt „przechodzenia” szkodliwych substancji i nikotyny do mleka. Jakość mleka matki znacząco spada, dziecko jest obciążane szkodliwymi substancjami, a nawet „przyjmuje” nikotynę. Sytuacja taka powstaje zwłaszcza wtedy, gdy ostatni papieros był niedawno wypalony. Zawartość nikotyny we krwi maleje o połowę dopiero po upływie około 1,5 godziny. Równie długo trwa obniżanie poziomu nikotyny we krwi. Praktycznie nie da się tego wyeliminować w okresie karmienia. Palenie wpływa również na działanie wielu hormonów, u nałogowych palaczek może dochodzić do różnego rodzaju zaburzeń, m.in. do opóźnionego wytwarzania mleka, a nawet do produkcji jego mniejszych ilości.
Długoterminowy, niekorzystny wpływ palenia na zdrowie dziecka i matki nie został jeszcze do końca zbadany. Niektórzy naukowcy widzą liczne powiązania pomiędzy paleniem a nagłymi zgonami dzieci. Do bezpośrednich reakcji dzieci na palenie należą między innymi niepokój, kolki, wymioty, zmniejszony wzrost wagi dziecka oraz zaburzenia w ssaniu. Ze względu na niekorzystny wpływ palenia podczas karmienia piersią zaleca się rezygnację z palenia w tym okresie. Eksperci odradzają, by nałogowe palaczki na korzyść palenia rezygnowały z karmienia piersią. O wiele lepsze efekty przyniesie rezygnacja z palenia lub redukcja liczby wypalanych papierosów w okresie karmienia piersią. Bezpośrednio przed karmieniem zaleca się zachowanie dłuższej przerwy w paleniu.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

07 maja 2007, 07:22

ja nie osadzam :ico_noniewiem: rozumiem ze moze byc ciezko choc mam nadzieje ze mi sie uda wytrwac..przed ciaza palilam,teraz tez mnie strasznie ciagnie,ale obiecalam sobie ze dla mojego malenstwa dam rade :ico_nienie: nie bede palic.raz ze nie chce go truc tym swinstwem.jak pomysle ze z moim mlekiem mialoby wypijac popielniczke-fuuujjjj! :513: mam nadzieje ze mi sie uda i tobie tez zycze zebys mimo wszystko rzucila palenie i nie meczyla siebie i dziecka :ico_placzek:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

07 maja 2007, 10:38

marta_wa ja palilam ,fakt w czasie ciazy nigdy nie palilam bo zwyczajnie mnie odrzucal odor wszekich zapachow,ale tak po ok miesiaca po porodzie wracalam do palenia .Po urodzeniu syna w 93 r palilam papierosy chociaz karmilam go piersia .Fakt wypalam ok 5 paierosow dziennie i mialam dokladnie takie samo odczucie co ty ,tez sie bilam z myslami ,tez mialam dobre "dusze " ktore mi mowily czym grozi palenie ...jakbym o tym nie wiedziala... jest takie powiedzonko, ze syty glodnego nie zrozumie ....ludzie nie moga zrozumiec ze nalog jest nalogiem i nie kazdy moze ot tak sobie z dnia na dzien zucic palenia bo samo gadanie na pewno nie wystarczy ...
nie potepiam cie ,ty wystarczajaco sama siebie obwiniasz za to i czy starczy tobie samowoli w niepaleniu ,tego nie wiem ....czy pomoze tobie terapia lekarska -tez nie wiem ......

mnie po urodzeniu Zuzi wogole do papiersow nie ciagnelo ..ale nie moge w 100% powiedziec ze do palenia wroce czy nie wroce .Moge powiedziec o sobie ze jestem palaczem niepalacym od 3 lat

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

07 maja 2007, 17:50

Kwiatek pisze:w takiej sytuacji lepiej odstaw dziecko od piersi! na zdrowie mu to wyjdzie. albo rzuc to świństwo! trujesz malucha paląc w czasie karmienia !!! jesli naprawde nie możesz tego rzucic,to przestan karmic piersią,bo szkodzisz swojemu dziekcku!!!!!!
a nieprawda! wasnie ze ja gdzies(nie pamietam gdzie :ico_wstydzioch: -jak znjade to podam) przeczytalam ze korzysci z karmienia przewyzszaja szkodliwosc palenia! z tym ze zapewne szybciej stracisz pokarm,bo palenie tak dziala i malenstwo moze nie chciec pic 'tytoniowego'mleka...a na bierne palenie jest narazone nawet jak nie palisz przy nim bo twoja skora przenosi wszystkie substancje :ico_noniewiem:

mamaKffiatuszka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 33
Rejestracja: 07 kwie 2007, 15:39

07 maja 2007, 18:56

palenie to bardzo trudny temat , ja nie pale ale palilam w ciazy i Natala zaraz po porodzie mial problem z oddychaniem , zreszta do teraz ma momety ze sie zatrzymuje .. nikogo nie bede oceniac , bo sama nie lepsza bylam ,ale chce napisac ze puki czlowiekowi sam nie poczuje na wlasnej szkórze ze robi zle , to nic mu nie pomoze.. zadne medyczne "nowinki" nie przekona do rzucenia i zadne grozby , ni prozby.. NIE ZYCZE NIKOMU BY CZOL TO CO JA CZULAM GDY PATRZYLAM NA MOJA MALA KRUSZYNKE GDY MECZY JA KAZDY ODDECH,GDY NIE MOGLAM JEJ POMOC.. choc taka szkola przydala by sie niejednemu rodzicowi by wreszcie pojol ze robi zle..

Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

07 maja 2007, 19:19

Eksperci odradzają, by nałogowe palaczki na korzyść palenia rezygnowały z karmienia piersią.

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

07 maja 2007, 22:49

Ja paliłam przed ciążą długo i dużo,ale jak zaszłam od razu rzuciałam,ciągnęło mnie przez jakis czas,ale potem przestałam o tym mysleć(tym bardziej że miałam początkowo zagrożona ciażę)
Nie wyobrazam sobie jak mogłabym palić i swiadomie truć swoje własne dziecko.Karmiłam KAcpra do 13 miesiąca nie paląc i dalej nie palę i nie zamierzam wracać do tego.
Czasem są takie chwile ,że pomyśle o papierosie,ale na szczęście to tylko chwile.
Najbardziej odstrasza mnie od palenia świadomość, tego jak strasznie człowiek śmierdzi jak pali,kiedyś w ogóle nie myśłałam o tym a teraz bleeeee okropność

Ciężarówki i mamuśki karmiace nie palcie,zróbcie to dla swoich dzieci! Nie trujcie ich juz na samym starcie zycia!

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

07 maja 2007, 23:26

dorotaczekolada pisze:
Kwiatek pisze:w takiej sytuacji lepiej odstaw dziecko od piersi! na zdrowie mu to wyjdzie. albo rzuc to świństwo! trujesz malucha paląc w czasie karmienia !!! jesli naprawde nie możesz tego rzucic,to przestan karmic piersią,bo szkodzisz swojemu dziekcku!!!!!!
a nieprawda! wasnie ze ja gdzies(nie pamietam gdzie :ico_wstydzioch: -jak znjade to podam) przeczytalam ze korzysci z karmienia przewyzszaja szkodliwosc palenia!

dokladnie to samo mi powiedzial kiedys lekarz ,kiedy mu powiedzialam ze pale i karmie :ico_noniewiem:

marta_wa wie doskonale ze palenie szkodzi ,zreszta nie tylko palenie szkodzi ....

marta_wa jutro z rana przeniose temat na wlasciwy watek ,o zmianie bedziesz poinformowana mailem :ico_oczko:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

07 maja 2007, 23:43

kwiatek nie musiz sie ze mna zgadzac

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość