a juz wiesz Basiu na 100%, że cesarka?
ja to bym sobie na rowerku pojeździła (stary akurat sprzedałam), który planowałam kupić w tym roku, niestety okazało się inaczej i w końcu go nie kupiłam, bo inny pojazd przyjdzie mi pchać
ale pomarzyć można...
[ Dodano: 2007-05-09, 13:19 ]
a w baseniku to pewnie za 2 tygodnie zanurzę nóżki z moją Wiki, sama nie wiem czy się zdecyduje wejść (wiecie te grzybki i inne, no i jak tu wcisnąć się w kostium kąpielowy - w całościówkę nie wejdę, a bikini z brzuszkiem - byłby ubaw )