lilo, zgadzam się z Tobą
ja uważam że szkoła rodzenia nie ma nic wspólnego z tym czy mamy instynkt czy nie bo jak kobieta jest w szoku co się z nia dzieje to żaden instynkt nie pomoże a pomogłoby wcześniejsze oswojenie się z tematem...
uważam że nie można powiedzieć odgórnie że szkoła rodzenia jest niepotrzebna bo każda kobieta ma po prostu inne potrzeby...
ja nie poszłam do szkoły rodzenia żeby się nauczyć na pamięć jak rodzić, tylko żeby się dowiedzieć co się będzie działo ze mną i z dzieckiem i żeby poznać szpital i położne...
eve.ok, jak kogoś stać na taką położną to super ale i tak sytuacja może nas zaskoczyć... ja tam zawsze wolę wiedzieć więcej za wczasu
ja jestem zadowolona ze szkoły rodzenia bo wiem czego się spodziewać w czasie porodu, jakich zabiegów i po co one są, wiem ile która faza porodu może trwać i co oznacza np 7 cm rozwarcia, znam szpital w którym będę rodzić bo wszystko obejzeliśmy, wiem co się będzie działo ze mną i z dzieckiem po porodzie i jakie będzie miało badania, wiem jak oddychać i dlaczego tak a nie inaczej, siedziałam na fotelu porodowym i nie będzie to już dla mnie obcy sprzęt, no i trochę o karmieniu i pielęgnacji noworodka się dowiedziałam oraz o różnych formalnościach szpitalnych
w sumie nie uważam tego czasu za stracony chociaż na pewno wiele z tych informacji można znaleźć w czasopismach, książkach i internecie a w czasie porodu i tak trzeba słuchać położnej bo nie będę tego wszystkiego pamiętała - ale nie będę w ciężkim szoku
ja polecam szkołę rodzenia chyba że ktoś jest pewny siebie i uważa że nie potrzebuje żadnych porad bo da radę sam i nie boi się nowych zaskakujących sytuacji-to pewnie da radę
o rety przepraszam że się tak rozpisałam
[ Dodano: 2007-05-11, 21:27 ]acha i u nas do szkoły przyjmują dopiero po ukończeniu 28 tyg ciąży więc w sumie to na sam koniec
ja ostatnie zajęcia miałam 9 maja a 17 mam termin