Dzięki dziewczynki za ciepłe powitanie
Jstynka dopiero zobaczyłam zdjęcie Adusi
po prostu super
Co do tej pracy. To gdybym pracowała od 8.00 do 15.00 (i pewnie weekendy wolne) to nawet bym się nie zastanawiała. Ja mam też pracę na zmiany, ale co to za zmiany. Różnica godziny. Jak wychodzę z domu np. o 9.00 to wracac będę ok 21.00. Bo niby to się 8h pracuje, ale to sklep. A nasz klient nasz Pan. A mam mnóstwo klientów, którzy wchodzą 5 minut przed zamknięcie sklepu i łażą godzinę, a my nic nie możemy powiedziec. A potem jeszcze posprzątac, rozliczyc kasjerów, a teraz w sezonie to już sklep do 20.00 otwarty. A teraz to już szkoda gadac, szefowa i koleżanka w ciąży, ludzie się pozwalniali i pouciekali do pracy do Angli. ehhhh trzeba zacząc szukac pracy od 8.00 do 15.00.
[ Dodano: 2007-05-10, 17:59 ]Justynko A jakie ja dane muszę podac? Bo nawet nie czytałam jeszcze nic