doris, - hmm..może o dziś w nocy???? co???
dziewczyny ja na początku ciąży - byłam.... okropna..naprawdę... płakałam codziennie ..awantury o nic - do tej pory pamiętam - jak zrobiłam awanturę rane - ze moj maz- nie te parówki mi na śniadanie kupił ....( bo jem tylko jedne i on nie pamięta ....
) krzyk, płacz ..okropny był 1 trymestr - w moim wykonaniu ..potem z m-ca na m-c spokojniej
ale dawałam czadu- ze szok!!
teraz już rzadko mam humory - czasami chandrę - bo chciałabym już urodzić ...i tak jak Doris - wszystko boli, uwiera, spać nie można ..