lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

12 maja 2007, 07:30

przykro mi kochana... :ico_pocieszyciel: nie,no na mojego nie moge narzekac w takim razie...caly czas razem siedzimy,biedny juz prawie znajomych nie ma....piwa to przez cala ciaze moja nie widzial,bo mi smierdzi ...ogolnnie jest kochany i sama sie zdziwilam,bo zawsze koledzy itp,a teraz nie do poznania...mowi,ze woli ze mna w domku siedziec...a ja tez tak mam cala ciaze,prawie zero kolezanek,tylko wszedzie razem...ale jakos nam sie nie nudzi na szczescie :-D

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

12 maja 2007, 08:56

lucy23 pisze:mowi,ze woli ze mna w domku siedziec


pozazdroscic...

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

12 maja 2007, 12:47

coś w tym jest bo ja odkąd w ciąży jestem to też najchętniej sama był z G siedziala ciagle mi go malo i wcale nie chcę sie nim dzielić z kolegami

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 maja 2007, 13:56

" z kolegami dzielić " to dobrze ujęte, ale to tacy koledzy, ze niech mnie, sami kawalerowie i mój niestety się zapomina, ze nie jest juz "wolnym ptaszkiem" :ico_olaboga: Mam nadzieje ze jak urodze to to sie zmieni, chyba, ze bede miała jakąś depresje i bedzie uciekał z domu, byle z dala ode mnie :ico_oczko:
A moze macie jakąs receptę na pełnie szcześcia w małżeństwie?Ja dopiero jestem dwa lata po ślubie i u nas to różnie bywa, przynajmniej z mojej strony, bo A. twierdzi, ze cieszy sie kazdym dniem i jest bardzo szcześliwy, choć czasem jestem nie do zniesienia. :ico_noniewiem:

będe_mamą
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2007, 12:27

12 maja 2007, 14:21

W moim przypadku recepta na udany związek jest jedna. Dajemy sobie maksymalnie dużo luzu i staramy się oboje nie zapominać, że mimo iż jesteśmy razem to jesteśmy suwerennymi jednostkami.
Kiedyś myslałam, że jak się jest razem to się spędza wspólnie każdą wolną chwilę. Dziś wiem, że nie tędy droga.
Ja sporo czasu spędzam z przyjaciółkami i rodzinom, On ze swoimi kumplami. Dzięki temu tęsknimy za sobą i nie możemy doczekać się dni w których będziemy tylko dla siebie.
Dzięki temu nie ma czasu na kłótnie, złe humory i problemy.
W moim związku to sie świetnie sprawdza.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

12 maja 2007, 14:26

bede mamato super, tylko pozazdrościć!!
Tylko, ze u nas jest tak, ze moje koleżanki bardzo rzadko mają czas sie spotykać, to pracują długo, to na uczelnie jada, to spedzają czas ze swoimi chłopakami, wiec ja jestem jakby uwieziona, bo nie bede się nikomu narzucać co chwile, a A. ma o tyle komfortowo, ze ma samych kolegów-kawalerów, wieć mu prościej jest sobie zorganizować czas.

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

15 maja 2007, 08:37

ja z mężem mam wzloty i upadki ale szalenie go kocham i chcę z nim spędzac jak najwiecej czasu.
Humorki odzywaja sie u mnie wieczorami - wtedy po całym dniu się tak nazbiera że zawsze się do czegoś przyczepię :ico_oczko:

Awatar użytkownika
massumi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7209
Rejestracja: 09 mar 2007, 14:16

15 maja 2007, 09:25

A mój nie wie czy dziś po pracy zostanie u rodziców (35 km ode mnie) czy wróci dla domu.... zależy jak późno skończy ... zostaje mi tylko ufność, że jakby co ... to będzie gnał co sił... hmmm :ico_noniewiem: :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

15 maja 2007, 09:40

miałam Swietny ....teraz .. :ico_zly: chłopy.... :ico_zly:

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

15 maja 2007, 10:00

A my dzisiaj bylismy na KTG w szpitalu którym bede rodzic i wszystko jest ok odzdzial jest po remoncie i super wyglada i bardzo czytso lekarze tez super jeden zartowalam do mnie ze nie jest tak zle widzac moja mine :-D bo bylam troszke wystraszona tym bardziej ze nigdy w szpitalu nie lezałam :ico_oczko: powiedzieli mi wszytsko co i jak :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 1 gość