Justynko super że zdjęcia doszły. Wiktoria ma suuper furę.
Kasia kiedy ja kończyłam studia, to oddawaliśmy kopię do dziekanatu identyczną z pozostałymi.
A co do męża, to jeśli mogę się wypowiedziec, to poznałam go na pierwszym roku studiów, mieszkaliśmy w tym samym akademiku, ale zobaczyłam go po raz pierwszy przy budce tel.No i wtedy grom z jasnego nieba, i powiedziałam sobie że to ten albo żaden. Pierwszy raz mi sie to zdarzyło i się sprawdziło