Ja myslałam ze pierw jej soczku bede dawałam a pozniej wody.. bo chodzi o te zabki...
ale zawsze jak mam w noc ydac jej sockzu to wode przygotowac mleko i mam pewnosc ze zarz spokojnie zasnie.. a jej sen rowna sie mojemu snu ... no ale musze sie kiedys zmobiliozowac i sprawdzic jak zareaguje.
Uciekam .. ide z moczem do badania.. zobacyzmy czy zapalenie minęło... Julka jedzie ze mną bo tatuś po nocce spi.. niech się wyśpi....A ja nie wiem jak ją długo udzwignę ! a małej sapcerówki nie mam ...
Miłego dina życze ! dziś jest piękna pogoda!