14 maja 2007, 14:15
Kinga świetny brzuszek
a u mnie położna przyszła raz (i bardzo dobrze, że dzwoniliśmy zaraz na początku, bo Wiki strasznie mnie pogryzła i ona nam świetnie doradziła, trochę nam też pomogła z kąpielą, bo Wiki po okropnych doświadczeniach z kąpielą w szpitalu już przy rozbieraniu zaczynala nam spazmować; teraz już nie pozwolę wykąpać dziecka w szpitalu, sama sobie wykąpię), potem za tydzień (zeby sprawdzic jak pepuszek i ja) a na trzeciej wizycie jej podziękowaliśmy, wiec dałam nam mnóstwo próbek z nivei, butelkę z aventu, a my jej 20zł i tak się skończyło, bo była naprawdę bardzo miła